Rosja potępia atak na Syrię. "Kraj miał szansę na pokój"
Rzeczniczka rosyjskiego MSZ skomentowała atak rakietowy na Syrię. Maria Zacharowa stwierdziła, że stoją za nim osoby roszczące sobie prawo do wyjątkowości i moralnego przywództwa na świecie. Rosyjskie ministerstwo obrony przekazało, że atak został udaremniony.
"Trzeba być rzeczywiście wyjątkowym, żeby w chwili, kiedy Syria otrzymała szansę na pokojową przyszłość, zaatakować jej stolicę" – napisała na Facebooku.
Do interwencji USA, Wielkiej Brytanii i Francji w Syrii odniósł się też rosyjski ambasador w USA. Anatolij Antonow stwierdził, że sobotni atak jest spełnieniem "najgorszych obaw" i "nie pozostanie bez odpowiedzi". Dodał też, że realizowany jest zaplanowany wcześniej scenariusz, a cała odpowiedzialność spoczywa na Waszyngtonie, Londynie i Paryżu.
Jak poinformowała rosyjska agencja TASS, powołując się na komunikat rosyjskiego ministerstwa obrony, atak został udaremniony przez syryjski system antyrakietowy S-125, S-200, Buk i Kvadrat wyprodukowane w ZSRR.
Zobacz także: Świat z Trumpem jest bezpieczniejszy? Witold Waszczykowski: zależy gdzie
Atak rakietowy na Syrię
O godz. 4 rano czasu lokalnego doszło do ataku USA, Wielkiej Brytanii i Francji na cele w Syrii związane z produkcją i przechowywaniem broni chemicznej. Zbombardowano ośrodek badań naukowych w okolicy Damaszku, magazyny w pobliżu Homs oraz ośrodek dowodzenia. W ataku wykorzystano ponad 100 rakiet.
Była to odpowiedź na przeprowadzony w ubiegłą sobotę atak chemiczny w kontrolowanej przez rebeliantów Dumie. Zginęło w nim około 60 osób. Syria i wspierająca ją Rosja zaprzeczyły, by doszło do użycia broni chemicznej.
_**Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl**_