Rosja odmawia wizy attache wojskowemu Niemiec
MSZ Rosji odmówiło wydania wizy niemieckiemu generałowi brygady Gertowi Gawellkowi, który miał niebawem objąć stanowisko attache wojskowego w ambasadzie Niemiec w Moskwie - podał "Der Spiegel". Gazeta dodaje, że jest to kolejny zgrzyt dla relacji niemiecko-rosyjskich.
07.08.2015 20:55
Zdaniem redakcji decyzja Moskwy jest odwetem za niedawne odrzucenie przez Berlin wniosku o akredytację dla rosyjskiego wojskowego, który miał wzmocnić ekipę rosyjskich dyplomatów w ambasadzie w stolicy Niemiec. Federalny Urząd Ochrony Konstytucji podczas rutynowej kontroli rosyjskiego wojskowego doszedł do wniosku, że jego życiorys jest "nie do zaakceptowania". "Der Spiegel" pisze, że konkretne zarzuty nie są znane, jednak w przeszłości rosyjscy attache często pracowali dla jednego z licznych rosyjskich wywiadów.
Jak zaznacza "Der Spiegel", życiorys niemieckiego kandydata jest całkowicie przejrzysty. Gawellek jest pierwszym wojskowym z NRD mianowanym po zjednoczeniu Niemiec na generała. Mówi płynnie po rosyjsku; jest absolwentem Akademii Wojskowej w Moskwie.
"Der Spiegel" wyjaśnia, że rosyjska decyzja jest kolejnym zgrzytem w relacjach niemiecko-rosyjskich, znajdujących się w poważnym kryzysie ze względu na konflikt na Ukrainie. Rosyjsko-niemiecka współpraca wojskowa uległa zamrożeniu. Rosyjscy oficerowie nie przyjmują ani oficjalnych, ani prywatnych zaproszeń od przedstawiciela niemieckiej Bundeswehry w Moskwie. Berlin wstrzymał dostawy niemieckiego sprzętu dla rosyjskiej armii.
Redakcja przypomina, że już w 2014 roku doszło do dyplomatycznego afrontu wobec Niemiec, gdy władze rosyjskie wydaliły zastępczynię wydziału politycznego w niemieckiej ambasadzie w Moskwie Sabine Stoehr. Jej analizy sytuacji w Rosji, wysoko oceniane przez centralę w Berlinie, były dla Rosjan "solą w oku" - czytamy w "Spieglu".