ŚwiatRosja nie "przyznaje się" do Saddama

Rosja nie "przyznaje się" do Saddama

Rosyjski MSZ kategorycznie zdementował doniesienia niektórych mediów, które informowały o tym, że Saddam Husajn ukrył się na terenie rosyjskiej ambasady w Bagdadzie.

09.04.2003 | aktual.: 09.04.2003 17:36

Takie doniesienia "nie odpowiadają rzeczywistości. Jest to kolejna próba ściągnięcia zagrożenia na rosyjską ambasadę w Bagdadzie" - powiedział Aleksandr Jakowienko w wystąpieniu telewizyjnym.

Przewodniczący libańskiego parlamentu Nabih Berri zasugerował w środę, że Saddam mógł ukryć się w ambasadzie Federacji Rosyjskiej w ramach porozumienia pomiędzy Rosją a USA.

"Dlaczego rosyjski ambasador wrócił do Bagdadu? Co robiła Condoleezza Rice w Moskwie? Czy Saddam Husajn jest w rosyjskiej ambasadzie w Bagdadzie?" - pytał retorycznie dziennikarzy.

Ambasador Rosji w Bagdadzie Władimir Titorienko opuścił stolicę Iraku w poniedziałek i wrócił we wtorek, by, jak twierdzą źródła dyplomatyczne, ewakuować do Syrii dwóch rosyjskich dyplomatów.

Ambasada Rosji w Bagdadzie nie została zamknięta i na razie nie przewiduje się jej ewakuacji. Przebywa w niej jeszcze 12 rosyjskich dyplomatów, poinformował rosyjski wiceminister spraw zagranicznych Aleksandr Sałtanow.

Przedstawiciel Departamentu Stanu w Waszyngtonie powiedział, że nic nie wskazuje na to, aby prawdziwe były doniesienia o obecności Saddama w rosyjskiej ambasadzie w stolicy Iraku. (reb)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)