Rosja: nie będzie corridy w Moskwie
W rosyjskiej stolicy nie odbędą się, planowane na początek września, pokazy corridy. Ostateczną decyzję w tej - budzącej znaczne kontrowersje - sprawie podjął w poniedziałek mer Moskwy Jurij Łużkow.
Organizatorzy planowali zorganizowanie pierwszej w Rosji corridy na wielkim stadionie olimpijskim, zbudowanym na igrzyska 1980 roku. Podkreślali oni, że pokazy mają przebiegać według portugalskich zasad tej sztuki, zgodnie z którymi zwierzęta nie są w czasie spektaklu zabijane. Motywując poniedziałkową decyzję o zakazie organizacji corridy, rzecznik prasowy mera rosyjskiej stolicy Siergiej Coj podkreślił, że każdy jej rodzaj promuje przemoc. Przypomniał również, że tego typu pokazy nie są zgodne z rosyjską tradycją.
W ostatnich dniach przeciwko organizacji corridy stanowczo wypowiedział się patriarcha Moskwy i Wszechrusi Aleksij II, który nazywał je "propagandą przemocy". List otwarty z protestem w tej sprawie skierowała do mera Moskwy również słynna niegdyś aktorka francuska Brigitte Bardot, znana obecnie z głośnych kampanii w obronie praw zwierząt. (pw)
