W ciągu czterech, pięciu dni zacznę pełnić obowiązki dyrektora generalnego NTW - oświadczył Borys Jordan. Jak stwierdził, posiada już wszelkie pełnomocnictwo, by prowadzić finansową działałność telekampanii. Nawet wypłata pensji nie może być przeprowadzona bez mojego podpisu i pieczęci - podkreślił.
Równocześnie Jordan wezwał dotychczasowego dyrektora NTW, aby ten dobrowolnie ustąpił i udostępnił mu gabinet. Odpowiedź przyszła natychmiast. Olga Blinowa, szefowa biura prasowego telewizji, powiedziała, że zespół redakcyjny NTW nie uznaje pełnomocnictw Jordana. Jeśli nawet przyjdzie on do budynku, rozpoczniemy akcję obywatelskiego nieposłuszeństwa i nie będziemy wypełniać jego poleceń - powiedziała Blinowa.
Spór wokół NTW wybuchł po tym, jak walne zebranie akcjonariuszy firmy wybrało zarząd składający się wyłącznie z przedstawicieli firmy Gazprom. Dziennikarze NTW - uważanej za opozycyjną wobec prezydenta Putina - uznali to za próbę przejęcia kontroli nad telewizją przez rosyjskie władze. (jask)
