Rosja deklaruje, że nie przekroczy granicy Osetii Płd.
Wojska rosyjskie nie zamierzają przekraczać administracyjnej granicy Osetii Południowej i wchodzić na terytorium Gruzji - oświadczył na konferencji prasowej w Moskwie zastępca szefa rosyjskiego sztabu generalnego, generał Anatolij Nogowicyn.
11.08.2008 | aktual.: 11.08.2008 14:12
Poza granice administracyjne Osetii Południowej nie wychodzimy i wychodzić nie zamierzamy - to jest zasada. Zadaniem naszego ugrupowania jest wyłącznie dojście do ustanowionej w 1992 roku administracyjnej granicy Osetii Południowej i nie ma ono żadnych zadań, łączących się z wchodzeniem rosyjskiego kontyngentu sił pokojowych do Gruzji - powiedział Nogowicyn.
Jak zaznaczył rosyjski generał, jednym z niezbędnych warunków zawieszenia broni jest zawarcie przez Rosję i Gruzję "prawnie wiążącego traktatu o niestosowaniu siły", którego nadal brak.
Według Nogowicyna, Rosja podejmie stosowne kroki w reakcji na przewiezienie przez amerykańskie lotnictwo gruzińskiej brygady z Iraku do Gruzji.
Oczywiście będziemy brali pod uwagę transfer gruzińskiej brygady z Iraku. Podejmiemy stosowne kroki w odpowiedzi na ten transfer. Rosja skieruje w te strefy tylu żołnierzy, ilu będzie potrzeba. Zastrzega sobie takie prawo - powiedział rosyjski generał.