"Rosja chce przejąć kontrolę na Białorusi"
Rosyjski prezydent Dmitrij Miedwiediew ma 1 lutego spotkać się z obrońcami praw człowieka, którzy przekażą swoje relacje na temat sytuacji na Białorusi. Jednak zdaniem ekspertów, dla Kremla kwestia praw człowieka to dobry pretekst by naciskać na Aleksandra Łukaszenkę. - Rosja ma inne cele, chce przejąć kontrolę na Białorusi i zrobić z niej swojego satelitę - komentuje Białoruski politolog Walery Karbalewicz cytowany przez Telewizję Biełast.
27.01.2011 | aktual.: 31.01.2011 21:15
25 stycznia odbyło się posiedzenie Rady przy Prezydencie Rosji ds. praw człowieka, na którym przygotowywano tematy, które maja być poruszone podczas spotkania z prezydentem.
Rosyjski obrońca praw człowieka Siergiej Krywienko powiedział, że na spotkaniu z prezydentem szczegółowo zostanie opisana sytuacja na Białorusi. - Niektórzy członkowie rady odwiedzili Białoruś i byli zszokowani tym co się tam dzieje - zaznaczył. Jego zdaniem, pod pretekstem walki z przeciwnikami politycznymi, faktycznie odbywa się zniszczenie całego społeczeństwa obywatelskiego.
Krywienko zapowiedział, że poruszany zostanie temat nieludzkiego traktowania więźniów po zatrzymaniu. - Niektóre fakty porażają. To że ludziom przez 30 godzin nie dawno jeść i pić można to porównać do torturowania - powiedział.
W przygotowywanym oświadczeniu rosyjscy obrońcy praw człowieka nie tylko będą opisywać sytuacje na Białorusi, ale także przedstawią szereg rekomendacji. - W pierwszej kolejności Miedwiediew powinien wyrazić swoje stanowisko, wesprzeć społeczeństwo obywatelskie a najskuteczniejszym krokiem byłoby wsparcie idei rozpoczęcia specjalnego śledztwa OBWE - powiedział Siergiej Krywienko.
Jednak zdaniem Białoruskich ekspertów, dla Kremla kwestia praw człowieka to dobry pretekst by naciskać na Łukaszenkę. - Rosja ma inne cele, chce przejąć kontrolę na Białorusi i zrobić z niej swojego satelitę - komentuje Białoruski politolog Walery Karbalewicz.