Rosja. Brat Aleksieja Nawalnego i jego współpracownicy podejrzani w sprawie karnej

Moskiewska policja zatrzymała brata Aleksieja Nawalnego Olega. To wszystko pokłosie protestów po decyzji o aresztowaniu krytyka Kremla na 30 dni. Razem z Olegiem Nawalnym na 48 godz. zatrzymani zostali również prawnik Fundacji Antykorupcyjnej i sojusznik Aleksieja - Leonid Wołkow, aktywistka Pussy Riot Maria Alochina oraz szefowa rosyjskiego związku zawodowego Sojusz Lekarzy Anastazja Wasiliewa.

Według policji protesty były nielegalne - informuje Associated Press. Oleg Nawalny ma status podejrzanego w sprawie karnej dotyczącej naruszenia ograniczenie dystansu społecznego, który został wprowadzony w związku z pandemią koronawirusa. Reszta również jest podejrzana w tej sprawie. Grozi im od dwóch do pięciu lat. Wołkow jest też oskarżony o namawianie nieletnich do udziału w protestach. Wszczęta została sprawa karna.

Przeszukano również nieruchomości powiązane ze współpracownikami rosyjskiego opozycjonisty. Wśród nich było mieszkanie Aleksieja Nawalnego, wynajęty lokal, gdzie mieszka jego żona Julia, biuro Fundacji Antykorupcyjnej, studio kanału internetowego Nawalny Live, a także mieszkanie wspomnianej Wasiliewej. Lekarka w momencie, gdy policja przeszukiwała jej mieszkanie, grała na pianinie.

Oleg Nawalny w 2018 r. opuścił więzienie po odbyciu 3,5 roku kary za defraudację. Według krytyków celem było wywarcie presji na Aleksieju i stłumienie sprzeciwu. Aleksiej Nawalny w tej samej sprawie otrzymał wyrok w zawieszeniu. To właśnie za złamanie warunków zawieszenia w tym postępowaniu został później aresztowany na 30 dni.

Sąd zdecydował w czwartek, że Aleksiej Nawalny pozostanie w areszcie do rozprawy, która odbędzie się w przyszłym miesiącu - informuje CNN. Opozycjonista w sądzie pojawił się za pośrednictwem połączenie online. Nawalnemu, podobnie jak jego bratu, który był wcześniej skazany w procesie dotyczącym oszustwa, również grozi 3,5 roku więzienia.

Źródło: Associated Press/cnn.com