Rosja: absolutnie nie zażądamy od prezydenta Syrii, by ustąpił
Rosja "absolutnie nie" zwróci się do prezydenta Syrii Baszara al-Asada, by ustąpił ze stanowiska i otworzył w ten sposób drogę do zakończenia krwawej wojny domowej - głosi opublikowana wypowiedź rosyjskiego szefa MSZ Siergieja Ławrowa.
08.03.2013 | aktual.: 08.03.2013 14:58
Zapytany przez BBC, czy istnieje szansa, by Rosja powiedziała Asadowi, że powinien ustąpić dla osiągnięcia porozumienia pokojowego, Ławrow odparł: Absolutnie nie. Wiecie, że nie wdajemy się w grę ze zmianą reżimu.
- Jesteśmy przeciwni wtrącaniu się w konflikty wewnętrzne. I takie jest nasze stanowisko, co nie powinno dla nikogo stanowić niespodzianki - czytamy w angielskojęzycznym tekście wypowiedzi Ławrowa, zamieszczonym na stronie internetowej MSZ.
Jak przypomniał szef rosyjskiej dyplomacji, Asad wielokrotnie powtarzał, że nie zamierza ustępować. - Wszyscy, którzy się z nim zetknęli, wiedzą, że nie blefuje i że jest gotów dyskutować na każdy temat - z Syryjczykami - zaznaczył.
Jako stały członek Rady Bezpieczeństwa ONZ Rosja zawetowała trzy kolejne projekty jej rezolucji, wzywające Asada pod groźbą międzynarodowych sankcji do zaprzestania aktów przemocy i podjęcia rozmów z opozycją.
Zdaniem Ławrowa istnieją oznaki, że obie strony konfliktu uelastyczniły swe stanowiska. - Jestem zadowolony, że najnowsze dyskusje i najnowsze gesty ze strony opozycji oraz oświadczenia tych, którzy popierają opozycję, wskazują, iż będą oni gotowi do rozpoczęcia rozmów z jakimś zespołem negocjacyjnym bez proszenia prezydenta Asada, by ustąpił - powiedział rosyjski minister.