ŚwiatRopa w górę

Ropa w górę

(PAP)
Ceny ropy naftowej znów poszybowały w górę, zbliżając się do poziomu 50 dolarów za baryłkę. Powód – spodziewana wygrana George’a W. Busha w amerykańskich wyborach prezydenckich, co – w opinii analityków – nie poprawi bezpieczeństwa dostaw z Bliskiego Wschodu. Wczoraj po opublikowaniu korzystnych dla Kerry’ego sondaży cena surowca spadała.

Ropa w górę
Źródło zdjęć: © PAP

Cena ropy na rynku amerykańskim wyniosła o godzinie 14 czasu polskiego 49,95 dolarów, co w porównaniu z wtorkiem oznacza wzrost o 33 centy. W ciągu ubiegłego tygodnia surowiec potaniał o 12%.

W opinii analityków rynku naftowego, w drugiej kadencji Busha jego administracja będzie kontynuować rozbudowywanie amerykańskich rezerw strategicznych ropy, redukując w ten sposób jej podaż. Niepokój rynków budzi też możliwość dodatkowego wzrostu napięcia na Bliskim Wschodzie, w szczególności w stosunkach USA-Iran, który jest drugim największym producentem kartelu OPEC.

Jak pisze agencja dpa, analitycy zakładają, że potwierdzenie zwycięstwa Busha podbije ceny ropy do rekordowego poziomu 55 dolarów za baryłkę.

wyborygiełdagospodarka
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)