Ropa drożeje, zapasy małe
Ceny ropy poszły w górę w
w USA i w Europie, w związku z ogłoszeniem
niższych niż się spodziewano danych o amerykańskich zapasach ropy
surowej i jej pochodnych, a zwłaszcza benzyny.
30.05.2003 | aktual.: 30.05.2003 06:25
Na nowojorskiej giełdzie NYMEX cena ropy amerykańskiej z dostawą w lipcu skoczyła w ciągu dnia do 29,38 dolara za baryłkę, a następnie na koniec dnia ustaliła się na poziomie 29,10 dol. za baryłkę, wyższym o 52 centy, to jest o 1,9% niż w środę.
Wcześniej w Londynie cena baryłki ropy Brent z Morza Północnego wzrosła o 44 centy, do 26,03 dol.
Spadek nastąpił po ogłoszeniu przez ministerstwo energetyki USA danych na temat rezerw ropy i paliw w ostatnim , zakończonym 23 maja tygodniu. Amerykańskie rezerwy ropy wzrosły jedynie o 1,1 mln baryłek, zaś import obniżył się o 32 tys. baryłek dziennie, do 10 mln 41 tys. baryłek dziennie.
Dane te były niższe od oczekiwań jednak zostały przyjęte stosunkowo spokojnie przez rynek. Dużo większe wrażenie wywarły dane na temat handlowych zapasów benzyny w USA, które obniżyły się w minionym tygodniu aż o 3,4 mln baryłek, do poziomu 205 mln baryłek, niższego aż o 6% niż w analogicznym okresie roku ubiegłego, kiedy wynosiły 218,2 mln baryłek.
Przyczyną spadku rezerw był wyraźny wzrost popytu na benzynę, który wyniósł średnio 9,3 mln baryłek dziennie, w związku z gromadzeniem zapasów przez stacje benzynowe i hurtownie przed długim, świątecznym weekendem.
Dodatkowym czynnikiem jest spadek średnich cen benzyny w USA w ciągu ostatnich 2 miesięcy o 24 centy, z 1,73 dol w połowie marca do 1,49 dolara za galon (3,8 l) w ubiegłym tygodniu.
Eksperci przypominają, że amerykański rynek benzyny, który wchłania 12% światowej podaży, ma jeszcze przed sobą wakacyjny szczyt, co może spowodować dalszy spadek handlowych i strategicznych rezerw.