Romano Prodi: mam więcej wiary ws. eurokonstytucji
Byłem pesymistą (ws. konsytucji europejskiej), teraz mam więcej wiary. Teraz jest duże prawdopodobieństwo, że to będzie w drugiej połowie czerwca. To duże prawdopodobieństwo. Oczywiście byłoby jeszcze lepiej gdyby konstytucja była już uchwalona - powiedział przewodniczący Komisji Europejskiej Romano Prodi.
„Sygnały Dnia”: Jak z punktu widzenia Unii Europejskiej skomentuje pan sytuację w Polsce. To, że zaraz po rozszerzeniu zmieni się premier i rząd. Jakie to może mieć znaczenie dla Europy?
Romano Prodi: My nie mieszamy się do wewnętrznej polityki żadnego z krajów i jej nie komentujemy. Mam nadzieję, że kryzys w waszym kraju będzie krótki i wierzę, że wybór Europy w Polsce jest poza wątpliwościami. Wasz kraj pierwszy raz od lat w swojej historii wybiera samodzielnie przyjaciół i myślę, że to powinno być docenione przez waszą opinię publiczną.
„Sygnały Dnia”: Czy nie obawia się pan, że w największym z przystępujących krajów narasta trend anty unijny? Czy to nie ma znaczenie dla Europy?
Romano Prodi: Także dla Polski to czas głębokiej zmiany, wiem, że nie jest to łatwe. W tym przypadku część osób może mieć obawy o tradycje kraju, ale myślę, że większość Polaków ma pozytywne zdanie na ten temat i będzie rozumieć, że dla Polski to dobry wybór, a tradycja zostaje. Nie martwiłbym się, że wzrasta liczba przeciwników Unii. To normalne, że w pewnych momentach są głośne takie opinie. Najważniejsze, że rozumiecie kurs przynależności do Europy. Choć oczywiście mam zwyczaj podchodzić do takich anty unijnych głosów, myślę, że powinniście pracować nad tym, że macie interes w byciu w Unii, że będziecie suwerennym członkiem Wspólnoty, wśród europejskiej braci.
„Sygnały Dnia”: Ale to nie jest problem, zwłaszcza przed wyborami do Parlamentu Europejskiego?
Romano Prodi: To nie jest problem. Jestem przekonany, że kiedy wybierzecie członków do parlamentu będziecie mieć wpływ na decyzje wewnątrz europejskie i nie tylko polskie. Jestem przekonany, że Polska będzie silna, będzie mieć prawdziwą moc w Unii.
„Sygnały Dnia”: Mówi pan, że będziemy silni, ale z czegoś wynikają obawy o dominację grupy silnych państwa. Co sądzi pan o polskich obawach o dominację Francji i Niemiec?
Romano Prodi: Mam większy sentyment do przewodzenia Włoch i Hiszpanii. Niektóre kraje w Europie przewodzą, raz to są Niemcy i Francja, raz inne kraje, ale to, co ważne nie ma możliwości przeskoczenia pewnych rzeczy. Naprawdę myślę, że jest bardzo dużo przestrzeni dla Polski w Europie. Jeśli weźmiecie koncentrację Polska jest większa, niż pozostałe 9 krajów razem wziętych, więc jak możecie się martwić? Polska jest Polską.
„Sygnały Dnia”: Ostatnio pojawiły się głosy o nowych możliwościach kompromisu w uchwalaniu konstytucji europejskiej. Kiedy według pana jest możliwe uchwalenie traktatu?
Romano Prodi: Byłem pesymistą, teraz mam więcej wiary. Teraz jest duże prawdopodobieństwo, że to będzie w drugiej połowie czerwca. To duże prawdopodobieństwo. Oczywiście byłoby jeszcze lepiej gdyby konstytucja była już uchwalona.
Przeczytaj cały wywiad