Leszek Czarnecki. Jest wniosek o odroczenie sprawy
Rozprawa Leszka Czarneckiego może zostać odroczona - ustaliła Wirtualna Polska. To właśnie Roman Giertych miał reprezentować biznesmena w sądzie, jednak zatrzymanie przez CBA oraz pobyt w szpitalu uniemożliwiają mu prowadzenie sprawy.
- W sądzie złożono wniosek o odroczenie rozpatrywania wniosku o areszt Czarneckiego - potwierdził Wirtualnej Polsce mecenas Piotr Zapadka. Sąd ma zająć się sprawą na posiedzeniu o 10:30 - wtedy też zostanie wydana decyzja, czy wymiar sprawiedliwości przychyli się do wniosku obrony, czy też zdecyduje się na aresztowanie biznesmena.
Jeszcze w czwartek po południu mec. Piotr Zapadka zapewniał, że "nie ma podstaw do odroczenia rozpatrywania wniosku o areszt", a on będzie reprezentował Czarneckiego. W rozmowie z Mariuszem Gierszewskim przyznał, że po zatrzymaniu Romana Giertycha pozostał sam na ławie obrońców biznesmena. - Skupię się na argumentach merytorycznych, które pokażą, że wniosek aresztowy prokuratury jest dęty, obnażę jego absurdy prawne - dodał obrońca.
Przypomnijmy, że Leszek Czarnecki to właściciel Idea Banku jest podejrzany w śledztwie dotyczącym tzw. afery GetBack. Grozi mu do 15 lat więzienia. Aktualnie przebywa za granicą.
W czwartek Prokuratura Regionalna dokonała "znacznego" zabezpieczenia majątku miliardera. "Prokuratorzy nie chcą jednak mówić o szczegółach. Jedyne, co usłyszeliśmy, to kwota jest niebagatelna, robi wrażenie, jednak jest niższa, niż suma szkody wyrządzonej klientom banku" - przekazało RMF FM.
Według PAP może chodzić o równowartość kwoty rzędu kilkudziesięciu milionów złotych, a nawet większa. Rzecznik Prokuratury Regionalnej w Warszawie zapowiedział przekazanie informacji o wartości dokonanych w sprawie zabezpieczeń majątkowych "w stosownym, nieodległym czasie".