PublicystykaRoman Giertych: wojna PiS z Żydami - etap II

Roman Giertych: wojna PiS z Żydami - etap II

Ważniejsze dla Jarosława Kaczyńskiego jest dalsze podgrzewanie nastrojów antysemickich. Paliwo uchodźców się skończyło. Nawet sprawa IPN zanika. Czas na nowy etap wojny z Żydami, gdyż PiS potrzebuje wroga.

Roman Giertych: wojna PiS z Żydami - etap II
Źródło zdjęć: © PAP | Marcin Obara

08.02.2018 21:39

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

PiS chce wprowadzić karę 4 lat więzienia za dokonywanie uboju rytualnego. Sprawa uboju rytualnego budzi od lat duże kontrowersje w związku ze zmianą podejścia społecznego do praw zwierząt. Kilka lat temu Sejm wprowadził zakaz dokonywania tego uboju. Związek Gmin Żydowskich zaskarżył ten przepis ustawy do istniejącego jeszcze wówczas Trybunału Konstytucyjnego i ten w niejednogłośnym wyroku orzekł, że w przypadku kolizji dóbr należy dać prymat podstawowej wolności człowieka, jaką jest wolność religijna. Sprawozdawcą orzeczenia był prof. Andrzej Rzepliński.

Wówczas stanowisko Żydów poparła m.in. Konferencja Episkopatu Polski.

W sprawie tej reprezentowałem Europejski Związek Żydów, który występował do Rzecznika Praw Obywatelskich o przyłączenie się do skargi przed Trybunałem. Wówczas reprezentowałem środowiska żydowskie z wdzięczności za udział adwokatów wyznania mojżeszowego w sprawie przez Trybunałem w Strasburgu o prawo do miejsca Krzyża św. w przestrzeni publicznej. Żydowscy adwokaci ze względu na wolność religijną mocno wsparli stanowisko Włoch, którym w pierwszym wyroku Trybunał zakazał ekspozycji Krzyży w szkołach. W drugiej instancji wyrok został uchylony.

Nie rozumiejąc racji dla których ubój rytualny jest potrzebny do wyznawania wiary, uważam jednak że istnieje prymat wolności religijnej nad prawami zwierząt. I dlatego w pewnym stopniu przyczyniłem się kilka lat temu do przekonania opinii publicznej i Trybunału do takiego rozumienia tego konfliktu dóbr.

Dzisiaj sprawa uboju rytualnego wraca jako nowy element wojny PiS z Żydami. Nie ma już Trybunału, a projekt ustawy zakazuje uboju sprytniej niż wówczas. Przepisy są tak skonstruowane, że pozornie oznaczają jedynie ograniczenie uboju rytualnego do potrzeb związków wyznaniowych. Tymczasem ich rzeczywisty, praktyczny wymiar oznacza, że w ogóle nie można uboju dokonywać, a za jego dokonanie grozi 4 lata więzienia.

W art. 34 ust. 3a proponowanej noweli do ustawy o ochronie zwierząt PiS przewiduje możliwość dokonywania uboju rytualnego na potrzeby własne wyznawców religii, które zabraniają jeść mięsa nie pochodzącego z uboju rytualnego. Tylko że w ust. 3b tego artykułu proponują wprowadzenie ograniczeń w dokonywaniu tego uboju, które są być może możliwe dla muzułmanów, ale w ogóle nie są możliwe dla żydów. Obalenie zwierzęcia jest bowiem warunkiem żydowskiego uboju rytualnego. Tymczasem tego projekt zakazuje. W praktyce projekt ten zakazuje uboju rytualnego, a tych którzy go przeprowadzą naraża na wieloletnie więzienia.

Projekt ten jest w swej istocie sprzeczny z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, ale dzisiaj już nie ma Trybunału, który taką sprzeczność ukarałby szybkim uchyleniem ustawy.

Ważniejsze dla J. Kaczyńskiego jest dalsze podgrzewanie nastrojów antysemickich. Tylko temu służy omawiana nowela.

Paliwo uchodźców się skończyło. Nawet sprawa IPN zanika. Czas na nowy etap wojny z Żydami, gdyż PiS potrzebuje wroga.

A zapłacimy za to wszyscy.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (0)