Roman Giertych nie odpuszcza Patrykowi Jakiemu. "Nieskuteczny sposób kampanii"
"Nie będę nigdy w żadnej władzy samorządowej" - zapewnia Roman Giertych. Mecenas Tuska wchodzi w polemikę z Patrykiem Jakim. Wiceminister sprawiedliwości sugerował, że prawnik może zostać wiceprezydentem Warszawy.
"Czym zajmie się R. Giertych jako wiceprezydent u R. Trzaskowskiego" - to tytuł sondy, którą Patryk Jaki zamieścił na Twitterze. Wiceminister sprawiedliwości uważa, że mecenas może zostać wiceprezydentem Warszawy, jeśli kandydat PO wygra wybory.
Powodem, dla którego tak myśli, jest zaangażowanie Giertycha w obronę Donalda Tuska. "Pan Przewodniczący Donald Tusk kieruje do sądu wniosek (na chwilę obecną w trybie ugodowym) przeciwko Patrykowi Jakiemu o zapłatę 30 tys. zł. na WOŚP za naruszenie swoich dóbr osobistych w związku z publikacją skandalicznej przeróbki zdjęcia PDT z pogrzebu śp. S. Karpiniuka" - oświadczył dziś prawnik.
To reakcja na przeróbkę zdjęcia, która pojawiła się w poniedziałek rano na Facebooku. Patryk Jaki tłumaczył, że zdjęcie Tuska i Schetyny, którzy płaczą na pogrzebie Sebastiana Karpiniuka, wykorzystał nieświadom kontekstu jeden z jego współpracowników.
"Nie będę nigdy w żadnej władzy samorządowej. Mogę jednak poradzić panu Jakiemu, że przewidywanie przed wyborami zwycięstwa swojego przeciwnika jest oryginalnym (ale nieskutecznym) sposobem kampanii" - skwitował Giertych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl