Roman Giertych: mamy powtórkę z Buzka
Wolelibyśmy żeby rząd przedstawił jakąś klarowną wizję realizacji programu, bo w tej chwili mamy taką sytuację, że rząd po prostu wiele zapowiada, jest wiele pięknych, pustych słów, z których nic nie wynika. Mamy po prostu powtórkę z rządów Jerzego Buzka mamy awuesyzację PiS-u - powiedział lider LPR Roman Giertych w "Salonie Politycznym Trójki".
01.03.2006 | aktual.: 01.03.2006 12:35
Jolanta Pieńkowska: A podziela Pan opinię Jarosława Kaczyńskiego, który powiedział, że w Polsce nie ma wolnych mediów, a dziennikarze są zależni od swoich właścicieli albo mocodawców politycznych?
Roman Giertych: Nie. Nie podzielam. Uważam, że jest wiele patologii w funkcjonowaniiu mediów, natomiast twierdzić, że dziennikarze są zależni od swoich właścicieli to jest gruba przesada.
A od mocodawców politycznych?
- Na pewno są takie czarne owce, to nie ulega wątpliwości, natomiast większość dziennikarzy z którymi ja współpracuję to są osoby, które często się różnią ode mnie poglądami, nad czym ubolewam, natomiast w sensie niezależności, to mają dużą swobodę działania i wiele zależy od tego w jaki sposób oni sami postanowią, że kreują pewną rzeczywistość.
A powinno dojść w Sejmie do debaty o funkcjowaniu mediów w Polsce, tak jak chce tego SLD czy nie?
- Można i zrobić taką debatę, my byśmy woleli, żeby rząd przedstawił jakąś klarowną wizję realizacji programu, bo w tej chwili mamy taką sytuację, że rząd po prostu wiele zapowiada, jest wiele pięknych, pustych słów, z których nic nie wynika. Mamy po prostu powtórkę z rządów Jerzego Buzka mamy awuesyzację PiS-u. Mamy sytuację, w której obywatele za moment się obudzą i zobaczą, że w spółkach, że w tych najistotniejszych fragmentach rzeczywistości gospodarczej wróciło stare - na to naszej zgody, zgody LPR być nie może. Ja już dzisiaj ruszam w kraj, mam spotkanie Siedlcach.
Przeczytaj całą rozmowę.