Roman Giertych: List do ministra Glińskiego
Wymyśliłem genialny plan. Jeżeli Pan Minister udzieli mi stosownego zlecenia (drobne 15 proc. wartości to niewielka cena za pomysł i realizację!) to zwrócę się do Parafii Mariackiej z propozycją wykupu Ołtarza Wita Stwosza przez Naród.
24.04.2018 | aktual.: 24.04.2018 09:20
Szanowny Panie Ministrze!
Chciałbym łaskawie przedstawić Panu propozycję oferty, która zakończy hańbiący okres w dziejach naszego Narodu, kiedy to jedno z najwybitniejszych dzieł o światowej randze nie było własnością naszego umiłowanego Skarbu Państwa. Ludzie którzy codziennie oglądają to dzieło, podziwiają twórcę, lecz w ich oczach widać smutek, żal, ból, rozpacz, a wszystko przez to panie Ministrze Kultury, że największe nasze dzieło sztuki XV wieku nadal nie stanowi naszej własności. Chodzi mi oczywiście o Ołtarz Wita Stwosza.
Wymyśliłem genialny plan. Jeżeli Pan Minister udzieli mi stosownego zlecenia (drobne15 proc. wartości to niewielka cena za pomysł i realizację!) to zwrócę się do Parafii Mariackiej z propozycją wykupu Ołtarza przez Naród.
Układ będzie prosty: Ołtarz ma stać tam gdzie stoi, Pan Minister kupi z pieniędzy budżetowych Ołtarz dla Narodu za drobny procent wartości (powiedzmy 100 milionów złotych), parafia dostanie 85 proc. (pod warunkiem że obieca hojną wpłatę na o. Rydzyka).
I wszyscy będą szczęśliwi.
Pan Minister z dumą ogłosi przywrócenia Ołtarza Narodowi. Naród ucieszy się, że nabył Ołtarz, bo 500 lat na tę chwilę czekał, ksiądz proboszcz na pewno z pieniędzmi zrobi dużo lepszych rzeczy niż Fundacja "Ten Dzień Nadejdzie" pana Radziwiłła, do której trafiły pieniądze ze sprzedaży Narodowi "Damy z łasiczką", a o. Rydzyk za mały procencik ogłosi, że pomysł jest genialny. I przez kolejne 500 lat ludzie będą Pana wspominać jako dobrodzieja Krakowa, który "zastał ołtarz drewniany, a zostawił narodowy".
A i ja ucieszę się bardzo, gdyż i dla mnie "ten dzień nadejdzie".
A jak ten pomysł nam wyjdzie, to już planuję następne. Przywracanie Narodowi jego własności może się stać moją misją i celem życiowym. Np. Zamek w Malborku moglibyśmy odkupić od Zakonu Krzyżackiego...(zgodzę się na promocyjne 10 proc.)
Pański admirator,
Roman Giertych
PS A gdyby pieniędzy w budżecie na ten rok zabrakło to obniżcie zasiłki dla niepełnosprawnych. Oni i tak się nie obronią, a przecież Naród nie będzie czekał na kolejny budżet z realizacją wiekopomnych planów.