Rolnicy ruszą na Warszawę? Sawicki: bezprawnej pomocy nie będzie
Sławomir Izdebski z rolniczych związków zawodowych liczy na porozumienie z resortem rolnictwa. Zapowiedział jednak, że rolnicy zaczynają przygotowania do "przejazdu gwiaździstego" ciągników do Warszawy. - Ministerstwo rolnictwa nie spełni wszystkich postulatów protestujących związkowców, bo nie pozwala na to prawo - odpowiada szef resortu rolnictwa Marek Sawicki. Rolnicy czekają do godziny 15.00 na spełnienie swoich żądań.
Izdebski zaznaczył, że rolnicy nie chcą tego protestu i jest on ostatecznością. Winą za niego obarcza ministra rolnictwa Marka Sawickiego.
Rolnicy czekają do godziny 15.00 na spełnienie swoich żądań. Jeśli do tego nie dojdzie, traktory z blokad drogowych pojadą do Warszawy.
Związkowcy apelują do ministra o rekompensaty z uwagi na szkody łowieckie oraz o dopłaty do produkcji niektórych surowców. Postulatem podnoszonym przez rolników z regionu zachodniopomorskiego jest również ochrona polskiej ziemi przed wykupem przez zagraniczny kapitał.
Sawicki: bezprawnej pomocy nie będzie
- Ministerstwo rolnictwa nie spełni wszystkich postulatów protestujących związkowców, bo nie pozwala na to prawo - wyjaśnia szef tego resortu, Marek Sawicki. Sawicki apeluje do rolniczego OPZZ, aby dyskutować przy stole.
Sawicki zaznacza, że część postulatów protestujących można zrealizować dzięki pieniądzom z Unii Europejskiej. Chodzi o nowy system dopłat bezpośrednich, Program Rozwoju Obszarów Wiejskich i wspieranie społeczności lokalnych. W ich ramach do wykorzystania będzie ponad 42 miliardy euro.
Zawieszenie protestu w Grudziądzu
Grudziądzcy rolnicy zdecydowali, że zawieszają protest do poniedziałku. W Grudziądzu oraz na drodze krajowej numer 16 nie będzie do tego czasu żadnych blokad i manifestacji.
Decyzja o zawieszeniu protestu jest dużą niespodzianką, bo jeszcze wczoraj zapowiadali, że będą prowadzić swoją akcję bez przerwy do 14 lutego.
Jak powiedział szef regionalnych struktur Samoobrony Marek Duszyński, rolnicy z powiatu grudziądzkiego dają czas ministrowi rolnictwa na działanie. Nie chcą aby Marek Sawicki działał pod ich presją.
Zapowiadają jednak, że jeżeli minister nie spełni choć części z ich postulatów na ulice ponownie wyjdą 16 lutego.