Rolna "spółka widmo". Tysiąc ton jabłek i blisko 1,5 miliona złotych kosztów

Mamy nowe informacje na temat działalności Rolno-Spożywczej Spółki Inwestycyjnej, w którą rząd zainwestował 200 milionów złotych, a która po pół roku funkcjonowania przypominała spółkę – widmo. Miesięczny koszt utrzymania RSSI wynosi 1 milion 441 tysięcy złotych, a pensje zarządu sięgają ponad 20 tys. zł z możliwością uzyskania dodatkowego wynagrodzenia.

Ministerstwo rolnictwa na czele z Robertem Telusem zainwestowało w spółkę 200 milionów złotych
Ministerstwo rolnictwa na czele z Robertem Telusem zainwestowało w spółkę 200 milionów złotych
Źródło zdjęć: © EAST_NEWS | Jacek Domiński, Reporter
Sylwester Ruszkiewicz

24.05.2023 19:14

Jak przekonywało wtedy ministerstwo, nowy podmiot będzie miał możliwość inwestowania poprzez przejmowanie upadających na rynku rolno-spożywczym zakładów np. przetwórczych, magazynów i chłodni. Spółkę formalnie zarejestrowano w Krajowym Rejestrze Sądowym 20 grudnia 2022 r.

Po kilku miesiącach okazało się jednak, że nowa instytucja nie ma na swoim koncie żadnych osiągnięć, ciągle jest w fazie tworzenia, generuje spore koszty, a we władzach RSSI zasiedli ludzie kojarzeni z obecną władzą.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Na czele spółki stanął Marcin Kaczmarczyk, absolwent AWF, współpracownik posłanki PiS i wiceminister sportu Anny Krupki. W zarządzie zasiadł również Piotr Wyrzykowski, który jeszcze w październiku 2022 roku był dyrektorem gabinetu wiceministra rolnictwa Rafała Romanowskiego, nadzorującego działalność Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa.

Po naszej publikacji sprawą kosztów działalności spółki zajęła się posłanka Koalicji Obywatelskiej Dorota Niedziela. Z odpowiedzi na jej pismo, podpisanej przez wiceministra rolnictwa Rafała Romanowskiego, wynika, że działalność RSSI pochłania duże koszty, a w spółce pracuje ledwie garstka osób.

Prezes zarabia ponad 22 tysiące złotych

I tak: wynagrodzenie prezesa zarządu ustalono na poziomie 22 018,90 zł brutto miesięcznie, wiceprezesa zarządu - 21 578,52 zł brutto. Dodatkowo przewidziane jest dla nich wynagrodzenie zmienne, zależne od poziomu realizacji celów zarządczych w wysokości nie przekraczającej 50 proc. wynagrodzenia stałego.

Mimo, że spółka została powołana w październiku ubiegłego roku i ma zajmować się milionowymi inwestycjami, a także negocjacjami handlowymi, zatrudnionych jest w niej raptem kilka osób.

"W siedzibie spółki w Warszawie zatrudnione są 4 osoby. W zakładzie w Regnowie i Stanisławowie również 4 osoby. Średnie wynagrodzenie wszystkich zatrudnionych osób wynosi 8649 zł brutto" – czytamy w odpowiedzi wiceministra Rafała Romanowskiego.

Spółka posiada już pięć samochodów osobowych, z czego: dwa to samochody zakupione (każdy po 88,2 tys. netto), trzy to samochody pozyskane w ramach leasingu operacyjnego (rata miesięczna za trzy samochody wynosi 10,9 tys. zł miesięcznie). Z kolei najem powierzchni biurowej wynosi 13 848,10 zł netto miesięcznie.

Siedziba RSSI mieści się w centrum Warszawy, w kamienicy przy ul. Świętokrzyskiej, w prestiżowej lokalizacji. Spółka wynajmuje pomieszczenia na biuro od państwowej instytucji badawczej - Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.

Koszty działalności RSSI w 2023 roku
Koszty działalności RSSI w 2023 roku© Wirtualna Polska

Z informacji resortu rolnictwa wynika, że największe wydatki pochłaniają miesięczne koszty działalności RSSI. To łącznie 1 441 297,31 zł - z tego koszty w siedzibie centrali wynoszą 314 067,51 zł, a w zakładach w Stanisławowie i Regnowie aż 1 127 229,80 zł. W tych drugich wydatki uwzględniają m.in.: zakup materiałów, usługi dezynfekcji, mycia, porządkowania, remontów, serwisów, przywracania zdolności produkcyjnych linii sortującej i wynagrodzenia pracowników.

Według resortu rolnictwa, wysokość ponoszonych kosztów wynika z dużych powierzchni zakładów: w przypadku Regnowa jest to 5,3 ha terenu zabudowanego, w Stanisławowie jest to 3,8 ha.

- Spółka 4 stycznia 2023 r. wydzierżawiła od Oddziału Terenowego KOWR w Łodzi dwa zakłady przechowalniczo-sortownicze w miejscowości Stanisławów i Regnów. Obiekty po sześcioletniej przerwie w działalności wymagają remontu i przygotowania - przekazuje wiceminister Rafał Romanowski.

I jak dodaje, RSSI udało się do tej pory pozyskać z rynku krajowego 1 tys. ton polskich jabłek i sprzedać 450 ton, m.in. na rynek w Kazachstanie, Singapurze i na Litwie. Wiceminister Romanowski podkreśla, że udało się to, "mając na uwadze to, że spółka jest nowym podmiotem na rynku, bez żadnej historii handlowej (co może momentami przełożyć się na dłuższe negocjacje handlowe), a także mimo tego, że nie posiada własnych zasobów jabłek oraz działających magazynów i linii sortowniczych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zdaniem posłanki Koalicji Obywatelskiej Doroty Niedzieli, która zaczęła prześwietlać działalność spółki, to kolejny przykład wydania ogromnych, państwowych pieniędzy tylko po to, by działacze związani z PiS otrzymali posady.

- To skok na kasę i uwłaszczanie się na państwowych środkach. W szczególności w sytuacji, kiedy spada dochodowość w rolnictwie, wykłada się 200 milionów złotych na działalność spółki i jeszcze chwali się, że spółce udało się pozyskać tysiąc ton jabłek…. W sytuacji, kiedy niewiele pomógł państwowy skup 250 tysięcy ton jabłek, to jest tak żenujące, że nie wiadomo jak to skomentować – mówi Wirtualnej Polsce Dorota Niedziela.

W jej ocenie, kontrowersje budzi również zapis umożliwiający uzyskanie dodatkowego wynagrodzenia dla członków zarządu. - Pytanie jaki cel mają zrealizować, bo tego nie wiemy. Czy jest on wyznaczony przez samych siebie i dzięki temu dostaną ekstra pieniądze? 200 milionów złotych, którymi zasilono Rolno-Spożywczą Spółkę Inwestycyjną, powinno trafić do rolników, a nie na spółkę działaczy partyjnych partii rządzącej – podkreśla posłanka opozycji.

Mimo zapewnień ze strony pracowników spółki, RSSI nie odpisała na pytania Wirtualnej Polski od połowy kwietnia.

Sylwester Ruszkiewicz, dziennikarz Wirtualnej Polski

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (494)