Rokita odkrywa podwójne fałszerstwo
Jan Rokita przypuszcza, że dla zatarcia śladów przestępstwa, jakim było usunięcie słów "lub czasopisma" z projektu ustawy o rtv, popełniono kolejne: sfałszowano druk sejmowy - podaje "Gazeta Wyborcza".
Bożena Szumielewicz z Rządowego Centrum Legislacyjnego stwierdziła brak słów "lub czasopisma" 25 marca 2002 r. Ale, według zeznań Szumielewicz, szefowa departamentu prawnego KRRiTV Janina Sokołowska zapewniła ją, że taka była intencja rządu. Tymczasem Sokołowska twierdzi, że czasopisma były wtedy w tekście - opisuje "GW".
27 marca do Sejmu wpływa projekt bez słów "lub czasopisma" i dostaje okładkę druku nr 340. 28 marca media zauważają, że z projektu zniknęły te dwa słowa. Szefowi KRRiTV Juliuszowi Braunowi udaje się zdobyć projekt rządowy z Ministerstwa Kultury dopiero 3 kwietnia. Projekt ma datę 27 marca, słowa "lub czasopisma" tam są. I ten projekt w którymś momencie również dostaje okładkę druku 340 - stwierdza dziennik.
Rokita twierdzi, że jest to dowód na fałszerstwo druku sejmowego. Juliusz Braun, ówczesny szef Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, uważa, że mógł być to jedynie błąd pracownika KRRIT. (uk)