Rokita: jesteśmy gotowi do współpracy z PSL
Istnieją podstawy do
współpracy PO z PSL. PSL potrzebuje silniejszego od siebie partnera, bo grozi mu, że nie wejdzie do parlamentu - powiedział lider PO Jan Rokita.
03.10.2006 | aktual.: 03.10.2006 15:28
PSL potrzebuje silniejszego od siebie partnera, bo grozi mu, że nie wejdzie do parlamentu. Platforma również potrzebuje zwiększenia swego zaplecza i poparcia, zwłaszcza na wsi, tam gdzie PSL jest silne. Dlatego istnieje roztropna podstawa do współpracy, ale jak wiadomo, PSL kluczy- zaznaczył Rokita.
Pytany, jak w sytuacji braku stabilnej większości rządowej i dążenia opozycji do przyspieszonych wyborów parlamentarnych może zachować się PSL, Rokita ocenił, że to odwieczny, nierozwiązywalny problem polskiej polityki: "dokąd jest bliżej Polskiemu Stronnictwu Ludowemu?".
Polityk Platformy zastrzegł, że w obecnej sytuacji politycznej jego partia nie zamierza brać udziału w "przeciąganiu" PSL z PiS.
PSL nie będzie więc w sytuacji stawiania warunków obu stronom. Nasza oferta jest stała, sformułowana wiele tygodni temu. My z życzliwością traktujemy PSL, jesteśmy gotowi do jak najdalej idącej współpracy z nimi. Decyzja w tej sprawie należy do nich- ocenił poseł.
Podkreślił jednak, że ostatnie sondaże opinii publicznej dają PO szanse na stworzenie samodzielnego rządu w ewentualnym następnym Sejmie. Jak wiadomo, celem PO jest wynik wyborczy dający ponad 230 mandatów. W tej chwili uzyskaliśmy bardzo gwałtowną pomoc na rzecz tego celu ze strony Jarosława Kaczyńskiego, w związku z tym nasz cel okazuje się realny- uważa Rokita.
Jak powiedział szef PSL Waldemar Pawlak, skoro koalicja konstytucyjna (PiS-PO-PSL) jest nierealna, najlepiej będzie zawrzeć "pakt dobrej woli" na 90 dni. Zapowiedział rozmowy w tej sprawie m.in. z PiS i z PO.