Rokita: FOZZ był rodzajem mafii
Jan Rokita uważa, że Fundusz Obsługi Zadłużenia Zagranicznego był rodzajem mafii, za którą stały służby specjalne PRL.
30.03.2005 | aktual.: 30.03.2005 08:16
Szef klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej przypomniał w radiowych "Sygnałach Dnia", że FOZZ został powołany w schyłkowym okresie PRL. Premierem był wtedy Mieczysław Rakowski. Według Rokity od początku za FOZZ-em stały komunistyczne tajne służby, głównie wojskowe.
FOZZ został powołany dla skupowania polskich długów zagranicznych. Jan Rokita podkreślił, że od samego początku było to nielegalne. Ponadto - jego zdaniem - FOZZ był wielkim złodziejstwem.
Gość Polskiego Radia powiedział, że Sejm jak najszybciej powinien uchwalić ustawę przedłużającą okres przedawnienia niektórych przestępstw. Chodzi o to, by nie przedawniły się niebawem czyny skazanych w procesie FOZZ. Jan Rokita wątpi jednak, by lewica poparła tę ustawę.
Rokita powiedział, że prokuratura powinna ustalić, czy w sprawie FOZZ zostali wykryci i skazani wszyscy sprawcy. Szef klubu parlamentarnego PO odniósł się w ten sposób do projektów powołania w przyszłym sejmie komisji śledczej do zbadania sprawy Funduszu.
Jan Rokita uważa, że dodatkowe badanie afery przez sejmową komisję byłoby niecelowe. Gość Polskiego Radia nie wierzy, aby nawet najbardziej wybitni posłowie przeanalizowali 200 czy 300 tys. stron po to, by dojść do prawdy. Zdaniem Jana Rokity znacznie lepiej zrobi to kompetentny prokurator.
Jan Rokita podkreślił że najważniejsze jest w tej chwili doprowadzenie do utrzymania wwtorkowego wyroku podczas zapowiadanej apelacji. Chodzi o to, by nie dopuścić do kolejnej zwłoki w sądzie, co mogłoby doprowadzić do przedawnienia sprawy. Zdaniem Rokity trzeba jak najszybciej uchwalić ustawę przedłużającą okres przedawnienia niektórych przestępstw z 5 do 10 lat. Gość Polskiego Radia przypomniał że opinie prawników w tej sprawie są pozytywne. Potrzebna jest tylko dobra wola parlamentarzystów.
Wszyscy oskarżeni w aferze FOZZ zostali we wtorek uznani za winnych. Główni oskarżeni - Grzegorz Żemek i Janina Chim zostali skazani na 9 i 6 lat więzienia.
