Rok wielkiej maturalnej próby
Najważniejszym i najtrudniejszym wyzwaniem
dla szkół w rozpoczynającym się w środę roku szkolnym będzie nowa
matura. Nauczyciele i dyrektorzy szkół narzekają na brak
informacji. Poważnym problemem może okazać się niewystarczająca
liczba egzaminatorów - pisze "Rzeczpospolita".
Do nowej matury przystąpią uczniowie kończący trzyletnia licea ogólnokształcące i profilowane - przypomina "Rz".
Czym jest nowa matura? Uczniowie w całym kraju, zdając egzamin pisemny z danego przedmiotu, otrzymają te same zestawy pytań. A oceny wystawią, według tych samych kryteriów, egzaminatorzy z okręgowych komisji egzaminacyjnych. Wyniki będą więc porównywalne. Dlatego matura miała zastąpić egzaminy wstępne na studia. Jednak na najbardziej obleganych kierunkach studiów niektóre uczelnie nadal będą prowadzić egzaminy wstępne - podkreśla "Rzeczpospolita".
Nowa matura - jako zwieńczenie reformy edukacji - miała wejść w życie w 2002 roku. Ale tuż po wygranych przez SLD wyborach minister edukacji Krystyna Łybacka zdecydowała, że jej wprowadzenie trzeba odroczyć o trzy lata.
Odłożenie wprowadzenia nowej matury o trzy lata niczego nie zmieniło, bo pozostały te same problemy do rozwiązania - mówi Anna Radziwiłł, która w rządzie Jerzego Buzka pracowała nad przygotowaniem reformy edukacji. (PAP)
