Roger Waters o Ukrainie. Muzyk polityczny po raz kolejny zabrał głos
Wokalista zespołu Pink Floyd Roger Waters wypowiedział się publicznie na temat wojny w Ukrainie. Muzyk wystosował list otwarty do Ołeny Zełenskiej, w którym krytykuje decyzje dostaw broni dla ukraińskiej armii. To nie pierwszy raz, gdy artysta angażuje się politycznie.
Roger Waters to jeden z członków zespołu Pink Floyd, który powstał w 1965 roku. Do najpopularniejszych płyt brytyjskiej grupy rockowej należą m.in. "Wish You Were Here", "The Animals" oraz "The Dark Side of the Moon". W latach 70. wewnątrz zespołu pojawił się kryzys, które skutkiem było odejście jednego z muzyków. Kiedy Richard Wright postanowił odejść, głównym autorem tekstów stał się Waters. W 1985 roku również i on zrezygnował z Pink Floyd. Wówczas rozpoczęła się jego solowa kariera.
Muzyk dorastał w Cambridge. Wywodzi się z rodziny, w której dominowały poglądy komunistyczne, jednak kiedy Waters miał zaledwie kilka miesięcy, jego ojciec zginął w czasie II wojny światowej. Wydarzenia te wywarły wpływ na jego twórczość oraz przyszłe poglądy polityczne artysty. Nawiązania do śmierci ojca zawarł m.in. w dziełach "The Wall" oraz "The Final Cut".
Roger Waters i poglądy polityczne
Waters jest znany z tego, że aktywnie wypowiada się na tematy polityczne. Jego poglądy na tematy związane z działaniem amerykańskiego rządu są szeroko komentowane w mediach. Waters kilkukrotnie nazwał prezydenta USA Joe Bidena zbrodniarzem wojennym. Podczas jego tras koncertowych na telebimach wyświetlane są zdjęcia osób, które Waters również kwalifikuje do tej grupy. Muzyk komentował także konflikt palestyńsko-izraelski oraz aneksję Krymu. Za wsparcie antysemickiego ruchu BDS i bojkotowanie Izraela niemieckie publiczne stacje radiowo-telewizyjne odmówiły prezentowania jego koncertów. W wywiadzie udzielonym dla rosyjskiej gazety "Izwiestia" uznał on, że: działalność Majdanu w Kijowie zimą 2013-2014 była sterowana przez Waszyngton.
Podczas koncertu w 2018 roku, który dobył w Polsce nawoływał do aktywnego działania na rzecz wolnych sądów. Krytykował także działanie Prawa i Sprawiedliwości. Polityczny komentarz dotyczył także kwestii związanych z kościołem i wyraźnego rozdzielenia jego wpływów na działania państwa.
Roger Waters o Ukrainie
Zaangażowanie artysty tym razem skupiło się na temacie wojny w Ukrainie. Roger Waters postanowił opublikować w sieci otwarty list. To odpowiedź na wywiad, który pierwsza dama Ukrainy udzieliła BBC. W słowach skierowanych do Zełeskiej pisze: jeśli przez wsparcie dla Ukrainy ma pani na myśli dalsze przekazywanie broni armii rządu w Kijowie, obawiam się, że to tragiczny błąd. Dolewanie oliwy do ognia, którym są dalsze zbrojenia, nigdy jeszcze nie doprowadziło do skrócenia wojny i teraz też do tego nie doprowadzi. Według artysty w interesie Stanów Zjednoczonych jest to, aby wojna w Ukrainie trwała jak najdłużej.
Zełenska odniosła się do listu. Jej reakcją było opublikowane w sieci krótkie oświadczenie. To Rosja najechała Ukrainę, niszczy miasta i zabija cywilów. Ukraińcy bronią swojej ziemi i przyszłości swoich dzieci. Jeśli się poddamy — jutro nie będziemy istnieć. Jeśli Rosja się podda — wojna się skończy. Lepiej poproś prezydenta Rosji o pokój. Nie Ukrainę.
Roger Waters już wcześniej kilkukrotnie wygłaszał publicznie swoje poglądy na tematy związane z Ukrainą. Niejednokrotnie odnosił się do działań Kremla. We wspomnianym już wywiadzie dla gazety "Izwiestia" poparł rosyjską inwazję na Krymie. Stwierdził wówczas, że Rosja ma prawo do zajęcia Sewastopola.
Kiedy w lutym 2022 roku Rosja zaatakowała Ukrainę Waters również odniósł się do sprawy. Potępił atak i uznał go za gangsterski, jednak w jego opinii za rozpoczęcie konfliktu odpowiedzialny jest rząd Stanów Zjednoczonych oraz NATO. Dlaczego USA nie zachęca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego do negocjacji, które powstrzymałyby tę straszną wojnę, w której giną Ukraińcy i Rosjanie? Powiedział w wywiadzie udzielonym stacji CNN. Dodał także, że Rosjanie odegrali istotną rolę podczas II wojny światowej, chroniąc ludność przed nazistami.