Rodziny Jaruzelskiego i Kiszczaka będą zmieniać nagrobki? Poseł PiS: Trzeba to wymazać
Rząd ma się w środę zająć ustawą, która pozbawi stopni generalskich m.in. Wojciecha Jaruzelskiego i Czesława Kiszczaka. Politycy PiS chcą iść jeszcze dalej i zmienić im napisy na nagrobkach, a nawet przenieść groby w inne miejsce.
Na nagrobku ostatni prezydent PRL ma wygrawerowane: "Generał Wojciech Jaruzelski 1923-2014 żołnierz". Zmarły rok po nim szef MSW: "Generał broni Czesław Kiszczak 1925-2015". Czy rodziny komunistycznych działaczy będą musiały zmienić treści wyryte na grobach?
- Oczywiście. Skoro odbieramy im stopnie generalskie, to w żadnym wypadku nie mogą one pozostać na nagrobkach. Kiszczak i Jaruzelski to byli zdrajcy narodu. Rodzina może mieć inne zdanie, ale napisy na grobach trzeba zmienić. Trzeba to wymazać. Mam nadzieję, że ustawa jak najszybciej zostanie przyjęta i szybko dokonamy zmian – mówi Wirtualnej Polsce wiceszef sejmowej komisji obrony Waldemar Andzel z PiS.
Córka Wojciecha Jaruzelskiego nie chce na razie komentować inicjatyw PiS. – Odniosę się do tego, gdy już będzie znana treść konkretnych przepisów. Nie chcę brać udziału w tej burzy – mówi Wirtualnej Polsce Monika Jaruzelska.
W PiS jest więcej pomysłów na to, jak potraktować nieżyjących już działaczy komunistycznych. - Nagrobki powinny zostać objęte osobnym aktem prawnym, na podstawie którego wszyscy komunistyczni kolaboranci, którzy uczestniczyli w prześladowaniach Polaków i sprawowali władzę w imieniu Moskwy, powinni być przeniesieni z cmentarzy, które dzisiaj są narodowymi nekropoliami. To, jak rodziny czy mocodawcy moskiewscy urządzą nagrobki swoich stronników to już państwa polskiego nie interesuje – mówi Wirtualnej Polsce poseł PiS Stanisław Pięta.
W najbliższą środę rząd PiS zajmie się ustawą, która odbiera stopnie generalskie m.in. Kiszczakowi i Jaruzelskiemu. To symboliczna data ze względu na przypadający wówczas Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. "Projekt pozwoli na zadośćuczynienie społeczeństwu polskiemu i stanowić będzie symboliczne rozliczenie epoki Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej" – czytamy w uzasadnieniu projektu.