Rodzina zamachowca z Wirginii: żyjemy w koszmarze
Rodzina studenta politechniki Virginia Tech, Cho Seung-Hui, który w ub. poniedziałek zastrzelił 32 osoby po czym popełnił samobójstwo, oświadczyła w piątek, że przeprasza za jego "niewyobrażalne działania".
"Czujemy się bezradni, pozbawieni nadziei i zagubieni" - głosi pisemne oświadczenie opublikowane przez siostrę zamachowca, w imieniu rodziny. "Nigdy nie wyobrażaliśmy sobie, że jest on zdolny do takiej przemocy" - napisali członkowie rodziny zamachowca.
"Spowodował on, że świat płacze. Żyjemy w koszmarze" - pisze rodzina, której miejsce pobytu jest nieznane. Było to pierwsze publiczne oświadczenie rodziny zamachowca na temat tragedii w Wirginii.
"W imieniu naszej rodziny wyrażamy głębokie przeprosiny za to co uczynił. Żadne słowa nie wyrażą naszego smutku, iż 32 niewinne osoby straciły w tym tygodniu życie w tej strasznej, bezsensownej tragedii. Nasze serca są złamane" - głosi oświadczenie.