Rodzina wysiadła z samochodu pod Biedronką. To, co zrobili później rozwścieczyło setki internautów
Jedna z miejskich kamer w Zakopanem nagrała rodzinę, która wysiada z samochodu razem z małym psem. Zwierzę macha radośnie ogonem i biega między ludźmi. Nagle rodzina wsiada z powrotem do samochodu i odjeżdża, zostawiając zdezorientowanego pieska.
14.12.2017 | aktual.: 17.12.2017 21:00
Film został nagrany w czwartek na ul. Nowatorskiej w Zakopanem około godziny 14. Widać na nim dwójkę dorosłych, chłopca oraz psa, którzy wysiadają z samochodu. Dorośli, najprawdopodobniej rodzice chłopca, wskazują na ścianę sklepu. Chłopiec podchodzi w wyznaczone miejsce i zostawia na ziemi miskę, do której szybko podbiega zwierzę. W tym momencie cała rodzica odwraca się, wsiada do samochodu i odjeżdża zostawiając psa na pastwę losu.
Na nagraniu widać, że samochód ma śląskie rejestracje, do sprawy włączyła się policja.
- Teraz ustalamy, co się dokładnie stało. Czy osoby te porzuciły swojego psa, czy też na przykład znalazły go, nakarmiły i zostawiły pod sklepem. Nawet jeżeli miała miejsce ta druga sytuacja, to nie powinni się tak zachować - mówi Krzysztof Waksmundzki, rzecznik prasowy zakopiańskiej policji w rozmowie z "Tygodnikiem Podhalańskim".