Rodzicu sprawdź pliki swojego dziecka
Tylko co dziesiąty rodzic wie w jaki sposób ściąga się muzykę z Internetu, donosi organizacja Childnet. Dodaje również że młodzi ludzie mogą wymieniać się nielegalnymi plikami bez wiedzy ich rodziców.
Dziesiątki tysięcy ulotek będzie dystrybuowanych poprzez sklepy muzyczne, biblioteki i inne budynki publiczne. Ulotka - Młody człowiek, muzyka i Internet: przewodnik dla rodziców o ściąganiu plików i dzieleniu się nimi - będzie wydana w 19 krajach, w 8 językach.
"Wierzymy, że większość rodziców nie ma pojęcia jak wygląda dzielenie się plikami", mówi Stephen Carrick Davies, szef Childnet. " Rodzice muszą się obudzić i nadążyć za tym co robią ich dzieciaki online".
Kampania została poparta przez brytyjski przemysł muzyczny. "Zobowiązaliśmy się do pracy z rodzicami aby uświadomić im niebezpieczeństwo nielegalnego ściągania plików z Internetu", mówi Peter Jamieson, prezes brytyjskiego przemysłu fonograficznego (BPI). "Istnieje ogromny rozgłos na ten temat, ale zobowiązaliśmy się do czegoś więcej niż tylko przekazania wiadomości".
Jego komentarz został powtórzony przez Dennis Henderson ze sklepu Virgin, która dodaje "tak samo ważne jest informowania rodziców i dzieci jak legalnie ściągać pliki, jak i uświadamianie w jaki sposób unikać zagrożenia związanego z nielegalnym dzieleniem się nimi".
Jak podaje JupiterReserarch, 15% europejczyków korzystających z internetu używa nielegalnie sieci peer - to - peer do ściągania muzyki. Hiszpania zanotowała najwyższy wskaźnik wymiany plików w 2004 roku. Okazało się, że nielegalnej wymiany dokonuje tam 26% użytkowników sieci. To prawie co trzeci internauta.