Rodzice wygnali ją z domu za miesiączkę. Dziewczyna nie przeżyła
Pochodząca z Nepalu Tulasi Shahi każdego miesiąca w czasie menstruacji miała zakaz pokazywania się w rodzinnym domu. Rodzice kazali jej wynieść się do szałasu, w którym mieszkał jej krewny. Tym razem 18-latka nie przeżyła.
10.07.2017 08:46
Na czas miesiączki rozkazano jej mieszkać wśród stada bydła, którego właścicielem jest jej krewny. Dziewczyna spała obok zwierząt na drewnianych deskach. Niedługo po wygnaniu ukąsił ją wąż. Matka Shahi zabrała ją na leczenie do szamana, jednak ten nie potrafił pomóc. Po upływie doby 18-latka zmarła.
Shahi to jedna z tysięcy dziewcząt, które każdego roku padają ofiarą chhaupadi - nepalskiej tradycji, która zakłada, że kobieta w trakcie miesiączki musi być izolowana od rodziny, nie może dotykać mężczyzny, a jej dieta powinna ograniczać się jedynie do ryżu.
- Gdyby traktowano ją właściwie, przeżyłaby - powiedziała rozgoryczona kuzynka dziewczyny, Kamala Shahi. Kobieta obwinia społeczne zabobony o śmierć 18-latki.
Do tragedii doszło w dystrykcie Dailekh w zachodnim Nepalu. Praktyka chaupadi została zakazana w 2005 roku przez nepalski Sąd Najwyższy, jednak w wielu regionach kraju wciąż jest praktykowana. Ludzie wciąż wierzą, że nie stosowanie się do tego przesądu sprowadzi na rodzinę nieszczęście. Odsetek kobiet w wieku 15-49 lat, które zostały wygnane z domów przez chhaupadi wynosił w 2010 roku 19 proc. Na zachodnie Nepalu sięgał jednak nawet 50 proc.