Rocznica śmierci kapelana białostockiej "Solidarności"
W Białymstoku trwają obchody 19-tej rocznicy śmierci księdza Stanisława Suchowolca - kapelana białostockiej "Solidarności", zamordowanego przez SB. W kościele Niepokalanego Serca Maryi w białostockich Dojlidach została odprawiona uroczysta Msza św.
03.02.2008 | aktual.: 03.02.2008 20:05
Pamięć byłego kapelana Solidarności uczcili związkowcy, przedstawiciele władz i wielu mieszkańców miasta.
W kazaniu ksiądz proboszcz dojlidzkiej parafii pytał, kiedy poznamy sprawców bestialskiego mordu. Odpowiedzi udzielił zastępca Prokuratora Generalnego, dyrektor Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu - Dariusz Gabrel. Przyznał, że odnaleziono dokumenty, przesłuchiwane są nowe osoby, wszystko po to, by udowodnić, że śmierć księdza nie była zwykłym zabójstwem, ale - co bardzo prawdopodobne - zbrodnią komunistyczną.
Instytut Pamięci Narodowej wciąż szuka dowodów, które pozwoliłyby ostatecznie ustalić okoliczności śmierci kapelana białostockiej "Solidarności". Wątek dotyczący śmierci księdza Suchowolca jest częścią dużego śledztwa w sprawie związku przestępczego istniejącego w PRL-u w ramach ówczesnego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych - dodał prokurator. Chodzi o sprawdzenie okoliczności śmierci działaczy opozycji, w których - oficjalnie - nigdy nie ustalono sprawców.
Ksiądz Stanisław Suchowolec zginął 30 stycznia 1989 roku, w czasie pożaru na plebanii w białostockich Dojlidach. Miał 31 lat. Kapłan organizował Msze za Ojczyznę, podobnie jak ksiądz Jerzy Popiełuszko.
Mimo zaprzeczeń władz, od początku było wiadomo, że kapelan "białostockiej Solidarności" został zamordowany przez SB. Dziś na jego grobie obok dojlidzkiego kościoła złożono wieńce i kwiaty. W kaplicy zawieszono obraz upamiętniający śmierć księdza Stanisława Suchowolca. (mg)