Rocznica śmierci Jana Pawła II
Dziewięć lat temu, 2 kwietnia 2005 r. o godz. 21.37, zmarł papież Jan Paweł II. - Wszyscy byliśmy smutni, ponieważ odchodził papież po 26 latach pontyfikatu, bez którego po ludzku trudno sobie wyobrazić radość - mówił kard. Kazimierz Nycz podczas mszy świętej w kościele św. Anny w Wilanowie.
02.04.2014 | aktual.: 03.04.2014 01:37
Nabożeństwa, czuwania modlitewne, sympozja, wystawy - w całej Polsce odbywają się uroczystości związane z dziewiątą rocznicą śmierci Jana Pawła II.
Obchody 9. rocznicy śmierci Jana Pawła II
W Warszawie na pl. Piłsudskiego - w miejscu, gdzie podczas pielgrzymek do Polski papież najczęściej spotykał się z warszawiakami - o godz. 21.00 rozpoczęło się czuwanie modlitewne. Poprzedziła je emisja filmów przygotowanych przez Centrum Myśli Jana Pawła II.
Na pl. Piłsudskiego przy krzyżu i tablicy, upamiętniającej mszę św. odprawioną w 1979 r. podczas pierwszej pielgrzymki do Polski, ustawiano znicze i złożono kwiaty. Można też kupić okolicznościowe znaczki wydane przez Pocztę Polską z okazji kanonizacji błogosławionych papieży Jana Pawła II i Jana XXIII.
Krakowianie palą znicze i składają kwiaty pod "Oknem Papieskim" przy Franciszkańskiej 3.
W Wadowicach, rodzinnym mieście Karola Wojtyły, wierni spotkali się na mszy św. w bazylice Ofiarowania NMP. Przed stojącym obok świątyni pomnikiem Jana Pawła II zapalili znicze. W szczególnie bliskim papieżowi sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej zaplanowano mszę świętą.
Wcześniej w Wadowicach przy głównym wejściu do bazyliki Ofiarowania NMP wmurowano kamienną tablicę z inskrypcją upamiętniającą Jana Pawła II. Tablica zostanie poświęcona 18 maja, w dniu 94. urodzin Karola Wojtyły. Pod herbem Jana Pawła II umieszczone zostały słowa "Tu wszystko się zaczęło", które papież wypowiedział podczas pielgrzymki do rodzinnego miasta w 1999 roku, a także zdanie: "Umiłowanemu synowi tej ziemi, świętemu Janowi Pawłowi II".
Kard. Nycz: Jan Paweł II odszedł w przeddzień święta Miłosierdzia Bożego
- Papież Jan Paweł II dziewięć lat temu odszedł w przeddzień święta Miłosierdzia Bożego - tego święta, które sam ustanowił - mówił kard. Kazimierz Nycz podczas mszy świętej w kościele św. Anny w Wilanowie. Msza była inauguracją przygotowań do kanonizacji Jana Pawła II.
Kard. Nycz przypomniał, że chociaż był to czas oktawy świąt wielkanocnych, to "wszyscy byliśmy smutni, ponieważ odchodził papież po 26 latach pontyfikatu, bez którego po ludzku trudno sobie wyobrazić radość".
- Byliśmy zapłakani, straciliśmy prawdziwego Ojca. Wszyscy, nie tylko my Polacy. Stracili na ziemi Ojca wszyscy ludzie Kościoła i świata, bo takim był ten papież - powiedział kard. Nycz.
Dodał, że starszym nie trzeba przypominać, jak smutno było wówczas w Rzymie na placu św. Piotra, jak było smutno na placach polskich miast, jak było smutno na pl. Piłsudskiego w Warszawie.
- Ale przecież gdzieś w głębi serca, co się potem objawiło przy pogrzebie Jana Pawła II, byliśmy przekonani o jego świętości. To Santo Subito nie powstało znikąd. Kościół, lud Boży, swoim zmysłem eklezjalności, wyczuwał świętość tego papieża w całym jego życiu, w jego zjednoczeniu z Bogiem, w jego modlitewnym skupieniu, kontemplacji wyczuwaliśmy najgłębszy wymiar jego świętości - mówił metropolita warszawski.