Roczne dziecko wpadło do klozetu
Roczne dziecko wpadło do muszli klozetowej w jednym z chorzowskich mieszkań, kiedy matka wyszła na chwilę do sklepu. Dziewczynkę cudem uratował sąsiad - donosi „Dziennik Zachodni".
15.06.2013 | aktual.: 15.06.2013 08:22
Matki nie było w domu, gdy 12-miesięczne dziecko samo przemieściło się do otwartej łazienki, a następnie wpadło do muszli klozetowej. Z dzieckiem była w domu jedynie 5-letnia siostra, która nie umiała pomóc dziewczynce.
Kiedy matka wróciła do domu i zobaczyła, co się stało wpadła w histerię i zaczęła głośno krzyczeć. Usłyszawszy hałas, do mieszkania wbiegł 26-letni sąsiad, który wyciągnął dziecko z toalety i rozpoczął reanimację. Jedynie dzięki jego działaniom dziewczynka przeżyła.
Obecnie dziewczynka przebywa w szpitalu. Jej stan jest nadal ciężki, ale stabilny i rokuje poprawę - mówi mł. asp. Justyna Dziedzic, oficer prasowa chorzowskiej policji.
Nieodpowiedzialna 24-latka trafiła do aresztu, gdzie usłyszała zarzut narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia oraz pozostawienie dzieci bez opieki. Grozi jej do 5 lat więzienia.
Polecamy wydanie internetowe Fakt.pl:
Zabiły ją tabletki odchudzające