Materiały wybuchowe suszone były na grzejniku znajdującym się w jednym z pokoi na piętrze budynku.
W tym czasie w domu przebywało sześć osób. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Policjanci pracują nad wyjaśnieniem szczegółów: jakie ilości i jakie środki pirotechniczne były przechowywane przez mężczyznę.
Nie wyklucza się postawienia 26-latkowi zarzutów za spowodowanie katastrofy budowlanej oraz zagrożenia życia i zdrowia ludzi. Grozi za to kara więzienia od 6 miesięcy do 8 lat.
Źródło artykułu: Policja