Robert Janczewski walczy o 22,5 mln zł odszkodowania po uniewinnieniu
Robert Janczewski, uniewinniony w głośnej sprawie "Skóry", domaga się 22,5 miliona złotych odszkodowania za lata spędzone w areszcie.
- Uniewinnienie po latach: Robert Janczewski został uniewinniony w zeszłym roku, po tym jak wcześniej skazano go na dożywocie za zabójstwo studentki Katarzyny Z.
- Długotrwały areszt: Janczewski spędził ponad siedem lat w areszcie, miał bezwzględny zakaz kontaktu z rodziną.
- Walka o odszkodowanie: Mecenas Łukasz Chojniak będzie domagał się dla swojego klienta od Skarbu Państwa 22,5 mln zł zadośćuczynienia za niesłuszne - ich zdaniem - oskarżenie i areszt.
Jakie były kulisy sprawy "Skóry"?
Sprawa zabójstwa studentki z Krakowa, prowadzono pod kryptonimem "Skóra", to jedna z najbardziej głośnych historii kryminalnych w Polsce. Szczątki Katarzyny Z. zostały znalezione pod koniec lat 90. Zwłoki 23-letniej kobiety zostały pozbawione skóry.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nocna pohibicja w Warszawie. Bocheński proponuje dzielnicowe referenda
Robert Janczewski, oskarżony o to zabójstwo, został początkowo skazany na dożywocie. Jednak w październiku ubiegłego roku Sąd Apelacyjny w Krakowie uniewinnił go z braku wystarczających dowodów.
Dlaczego Janczewski domaga się odszkodowania?
Janczewski spędził ponad siedem lat w areszcie, gdzie był traktowany jak niebezpieczny przestępca. Jak podaje TVN24, został osadzony w celi dla niebezpiecznych, miał kilka razy dziennie kontrolę, miał zakaz kontaktu z rodziną. Mecenas Łukasz Chojniak planuje walczyć o 22,5 mln zł zadośćuczynienia za niesłuszne ich zdaniem oskarżenie i proces, który zakończył się uniewinnieniem.
Jakie były błędy w śledztwie?
Sprawa była prowadzona za zamkniętymi drzwiami. Przez dwie dekady śledczy próbowali udowodnić, że Robert Janczewski zamordował, a potem zdjął skórę z Katarzyny Z. Mężczyzna był inwigilowany, w areszcie poddawany był badaniom.
Przeczytaj również: Cyberatak na europejskie lotniska. Jest reakcja ministra cyfryzacji
Kosztujące miliony złotych dochodzenie nie przyniosło jednak rezultatu. Nie udało się ustalić dowodów na winę Janczewskiego. - Nigdy się już nie dowiemy, co się stało w listopadzie 1998 roku - mówi Łukasz Frątczak, autor reportażu "Ślady na duszy" w TVN24, poświęconego sprawie oskarżeń wobec Roberta Janczewskiego i jego losów w trybach wymiaru sprawiedliwości.
Źródło: TVN24