Przyłożyli lufę do głowy i kazali jechać. Białorusini w rękach policji
Trójmiejska policja zatrzymała dwóch Białorusinów, którzy dopuścili się rozboju na taksówkarzu. Przyłożyli mężczyźnie broń do głowy i kazali wieźć się do Sopotu. Teraz mogą trafić na trzy lata do więzienia.
Co musisz wiedzieć?
- Incydent miał miejsce w Gdańsku, gdzie dwaj Białorusini zażądali od taksówkarza kursu do Sopotu, grożąc mu bronią.
- Policja szybko zareagowała, ustalając tożsamość i miejsce zamieszkania napastników, co doprowadziło do ich zatrzymania.
- Zatrzymanym grozi kara do trzech lat więzienia za zmuszenie do określonego zachowania.
Jak doszło do incydentu?
W sobotnią noc, 27-letni taksówkarz pochodzący z Nigerii, zgłosił się na policję w Gdańsku po dramatycznym zdarzeniu. Około godziny 22:30 odebrał zlecenie na kurs z ulicy Głębokiej do centrum miasta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nocna pohibicja w Warszawie. Bocheński proponuje dzielnicowe referenda
Dwaj pasażerowie, których zabrał, zażądali jednak, by zawiózł ich do Sopotu. Kiedy poinformował ich o wyższej cenie, jeden z mężczyzn przyłożył mu pistolet do głowy, żądając natychmiastowego wykonania kursu.
Przeczytaj także: Napadł z kastetem, groził też sąsiadce. Zatrzymano 39-latka
Jak zareagowała policja?
Przestraszony taksówkarz zatrzymał pojazd i uciekł, wołając o pomoc. Napastnicy, zaskoczeni obrotem spraw, opuścili samochód. Kierowca wrócił do auta i udał się na komisariat.
Policjanci szybko ustalili tożsamość sprawców i ich miejsce zamieszkania. W czwartek, podczas przeszukania mieszkania w Sopocie, zatrzymali 40- i 32-latka z Białorusi.
Przeczytaj także: Akcja policji w Pruszkowie. Funkcjonariusze użyli broni
Co znaleziono u zatrzymanych?
Podczas przeszukania mieszkania, policja odkryła pistolet pneumatyczny na śrut. Mężczyźni byli zaskoczeni wizytą funkcjonariuszy, gdyż spali i nie spodziewali się zatrzymania. Obaj usłyszeli zarzuty zmuszenia do określonego zachowania, za co grozi im do trzech lat więzienia.
Źródło: Pomorska policja