Robert Biedroń chwali program PiS. "Jest społecznie bardzo potrzebny"
• Robert Biedroń: Nie kibicuję PiS, ale Program 500 Plus to bardzo dobra zmiana
• Dane ze Słupska wskazują, że dzięki rządowym świadczeniom więcej dzieci wyjechało na kolonie i mniej rodzin korzysta z pomocy społecznej
• Dużym problemem jest sposób finansowania programu PiS, który może zachwiać polską gospodarką
• Robert Biedroń: to ogromne koszty. PiS musi ustabilizować finansowanie programu
Zmianę na lepsze widać w liczbach. Więcej dzieci w okresie wakacyjnym wyjechało w tym roku na kolonie, 40 proc. mniej uczniów je obiady w szkolnych stołówkach, 41 proc. mniej rodzin korzysta z pomocy społecznej w naszych instytucjach. To dane ze Słupska. Program Rodzina 500 Plus Prawa i Sprawiedliwości zbiera tam wyłącznie dobre recenzje i realnie wpływa na poprawę poziomu życia obywateli. - Okazuje się, że dla społeczeństwa to bardzo dobra zmiana. Nie kibicuję PiS, ale to jest sukces - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską prezydent Słupska Robert Biedroń.
Zanotowano w tym mieście także znaczny wzrost liczby samochodów. - Dla mnie jako gospodarza, który walczy o to, by miasto rozwijało się w zrównoważony sposób, to oczywiście zła informacja. Ale jest dobra w kontekście faktu, iż ludzie, którzy do tej pory mogli oglądać samochody z poziomu chodnika, nareszcie stają się kierowcami i współuczestniczą w dobrobycie, który do tej pory był dla nich nieosiągalny - dodaje Biedroń.
Zwykłym obywatelom program 500 plus niewątpliwie przynosi więcej korzyści. Gorzej z gospodarką, która może nie udźwignąć tak dużego obciążenia. - Myślę, jednak, że jeśli PiS ustabilizuje finansowanie tego programu, jest on społecznie bardzo potrzebny. Ci, którzy do tej pory nie uczestniczyli w benefitach III RP, ponieważ nie byli w stanie w tej neoliberalnej gospodarce wiosłować tak szybko, dziś mogą brać udział w podziale dóbr - ocenia Robert Biedroń.
Obiecujące wyniki w Słupsku nie oznaczają jednak, że pomysł PiS jest bez wad. Dużym błędem jest między innymi nieobjęcie programem matek samotnie wychowujących dzieci, które przekroczą określony próg dochodowy. - To są wypaczenia, które trzeba skorygować. Ale program działa. Ja realnie widzę jego pozytywne efekty - komentuje prezydent Słupska. Według Roberta Biedronia, program 500 plus uchronił wszystkie partie polityczne przed masowymi protestami, które mogłyby doprowadzić do poważnego kryzysu. - Chodzi przede wszystkim o tych, którzy przez wiele lat byli wykluczeni i nie uczestniczyli w podziale dobrobytu naszego kraju. Teraz nareszcie czują, że mogą w tym porcjowaniu brać udział - dodaje.
Najwięcej wątpliwości program PiS budził w kwestii ewentualnego niewłaściwego korzystania z rządowego dofinansowania. Podczas gdy co jakiś czas media donoszą o kolejnych przypadkach wydawania pieniędzy na alkohol, zamiast na dzieci, Słupsk może pochwalić się w tym względzie dużym sukcesem. - U nas takiego przypadku nie było i mam nadzieję, ze nigdy nie będzie. Nasi urzędnicy z MOPR uważnie przyglądają się wydatkowaniu środków. W przypadku, kiedy są źle spożytkowane, mamy takie mechanizmy, by to świadczenie odebrać i zastąpić je odpowiednimi produktami - mówi Robert Biedroń.