RKN i ROP apelują o opublikowanie listy akt osobowych IPN
Szefowie Ruchu Katolicko-Narodowego Antoni Macierewicz oraz Ruchu Odbudowy Polski Jan Olszewski zaapelowali w liście otwartym do prezesa Instytutu Pamięci Narodowej Leona Kieresa o jak najszybsze oficjalne opublikowanie listy akt osobowych IPN, nazywanej "listą Wildsteina".
04.02.2005 | aktual.: 04.02.2005 15:56
Macierewicz podkreślił na konferencji w Sejmie, że publikacja musi zawierać informacje, która z osób znajdujących się na liście oznaczona jest jako tajny współpracownik, a kto jako kandydat na tajnego współpracownika. Jego zdaniem publikacja listy przez IPN pozwoli osobom, które uważają, że niesłusznie zostały zakwalifikowane jako tajni współpracownicy, podjąć działania prawne w tej sprawie.
Polska i Polacy mają prawo znać prawdę o swojej przeszłości i przeszłości swoich przywódców politycznych, społecznych i gospodarczych. Ujawnienie pełnej listy jest obowiązkiem IPN i realizacją misji Instytutu - podkreślono w liście otwartym do Kieresa.
Macierewicz przypomniał, że lista IPN zawiera oprócz pracowników i funkcjonariuszy komunistycznego aparatu represji także tajnych współpracowników oraz kandydatów na tajnych współpracowników. Jego zdaniem decyzja IPN, by w taki sam sposób oznaczyć osoby, które były agentami, a także takie, które na współpracę się nie zgodziły, prowadzi do olbrzymiego zamieszania społecznego i prowadzi do podważania idei lustracji.
Obowiązkiem IPN jest ujawnianie akt, a nie ich samodzielna kwalifikacja - podkreślił.
Olszewski przypomniał, że w 1992 roku jako premier został zobowiązany do przekazania Sejmowi listy osób oznaczonych w archiwach jako tajni współpracownicy (tzw. lista Macierewicza). Dodał jednak, że nie przyszło mu do głowy, aby łącznie przekazywać dane osób oznaczonych jako tajnych współpracowników i kandydatów na tajnych współpracowników.
Macierewicz zaznaczył, że z 64 osób, które znalazły się na jego liście, tylko w sześciu przypadkach sądy orzekły brak wystarczających dowodów do orzeczenia kłamstwa lustracyjnego.
Zdaniem Olszewskiego wszyscy, którzy doprowadzili do zablokowania procedury lustracyjnej w 1992 roku, ponoszą odpowiedzialność za obecne wydarzenia związane z listą Wildsteina.
Macierewicz poinformował też, że od poniedziałku będą zbierane podpisy poparcia dla listu otwartego do Kieresa w sprawie oficjalnego upublicznienia akt osobowych IPN.
Były publicysta "Rzeczpospolitej" Bronisław Wildstein udostępnił znajomym dziennikarzom skopiowaną z IPN listę około 240 tysięcy nazwisk tajnych współpracowników i funkcjonariuszy służb specjalnych PRL, osób pokrzywdzonych i tych, które służby te wytypowały do ewentualnej współpracy.