Rice: zawieszenie broni w Libanie jest "sprawą nie cierpiącą zwłoki"
Udająca się z wizytą na Bliski
Wschód sekretarz stanu USA Condoleezza Rice oświadczyła podczas krótkiego postoju w Shannon w Irlandii, że
zawieszenie broni w Libanie, gdzie Izrael walczy z bojówkami
fundamentalistycznego Hezbollahu, jest "sprawą nie cierpiącą
zwłoki".
24.07.2006 | aktual.: 24.07.2006 08:17
Według pani Rice, istotne są jednak warunki, dzięki którym między walczącymi stronami mógłby zaistnieć rozejm. Przypomniała, że zawieszenie broni będzie możliwe wtedy, gdy znikną podstawowe przyczyny konfliktu, a więc zagrożenie stwarzane przez libański Hezbollah, a także poparcie Syrii i Iranu dla działań tego ugrupowania.
Szefowa amerykańskiej dyplomacji udaje się na Bliski Wschód, by spotkać się w Jerozolimie z premierem Izraela Ehudem Olmertem i na Zachodnim Brzegu Jordanu z prezydentem Autonomii Palestyńskiej Mahmudem Abbasem. Nie przewiduje się rozmów Rice z Hezbollahem ani Syryjczykami.