Rice: Iran może stanowić największe wyzwanie dla USA
Iran jest prawdopodobnie wyzwaniem
numer 1 dla Stanów Zjednoczonych - powiedziała
amerykańska sekretarz stanu Condoleezza Rice w reakcji na
bezkompromisowe stanowisko Teheranu w sporze z Zachodem o irański
program nuklearny.
09.03.2006 | aktual.: 09.03.2006 20:24
Rice opowiada się za podjęciem przez Radę Bezpieczeństwa ONZ działań przeciwko Iranowi, mogących prowadzić do sankcji. Mówi też, że - zdaniem Waszyngtonu - Iran wspiera antyizraelskich radykałów i wtrąca się do spraw Iraku.
Zdaniem Rice to, do czego Iran dąży na Bliskim Wschodzie jest diametralnie różne od tego, czego pragną dla tego regionu Stany Zjednoczone. Sekretarz stanu uważa, że polityka żadnego innego pojedynczego kraju nie jest dla USA tak wielkim wyzwaniem jak polityka Iranu.
Prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad potwierdził "niezbywalne" prawo swego kraju do energii jądrowej, oświadczając iż "skończył się czas zastraszania".
Irański prezydent podkreślił, że Irańczycy mówią w sprawie programu atomowego jednym głosem a naciski "pewnych mocarstw" nie zmuszą narodu do zmiany stanowiska.
Ahmadineżad wypowiadał się w dzień po zakończeniu posiedzenia zarządu Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA), po którym przekazano do Rady Bezpieczeństwa ONZ ostatni raport tej organizacji w sprawie irańskiego programu.
Przekazanie raportu formalnie otwiera Radzie możliwość interwencji, w tym także uchwalenia sankcji przeciwko Iranowi. W przekazanym RB ONZ raporcie zażądano, by Iran wstrzymał realizację swego programu atomowego i nawiązał współpracę z MAEA.