Resorty zamienią środki specjalne na specjalne rachunki
Czy w najbliższym czasie działalność
administracji rządowej skupi się na ochronie dodatkowej "kasy",
czyli środków, które państwowe urzędy otrzymują poza budżetem
państwa? Wszystko wskazuje na to, że tak. Sprzyja temu rządowy
projekt autopoprawki do ustawy o finansach publicznych, który miał
zagwarantować jawność i przejrzystość wydawania budżetowych
pieniędzy - pisze "Gazeta Prawna".
22.09.2004 | aktual.: 22.09.2004 05:56
Materiały NIK, do których dotarła "Gazeta Prawna", stwierdzają jednoznacznie, że autopoprawka, usuwając z projektu ustawy o finansach publicznych środki specjalne, nie likwiduje jednak samej instytucji. Zakres zadań finansowanych z innych źródeł niż budżet państwa będzie z całą pewnością nie mniejszy niż obecnie ze środków specjalnych - podaje dziennik.
Jeśli ustawa o finansach publicznych wejdzie w życie, to w okresie "zamykania" środków specjalnych będzie istniała naturalna pokusa do wydania tych pieniędzy do ostatniej złotówki. Może to powodować wiele nieuzasadnionych wydatków w ramach finansów publicznych - uważa Mirosław Sekuła, prezes Najwyższej Izby Kontroli.
Jednak już teraz żadna z instytucji publicznych, do której "Gazeta Prawna" zwróciła się z zapytaniem o to, jak są wydawane pieniądze z rachunków specjalnych, nie chciała ujawnić tych informacji. Podania listy dokładnych wydatków odmówiły m.in. dysponujące kilkoma takimi środkami Ministerstwo Rolnictwa i Ministerstwo Skarbu Państwa. Resort spraw zagranicznych przyznał natomiast, że poza budżetem planuje zakup nieruchomości pod ambasadę w Bejrucie - informuje gazeta. (PAP)