Resort ostrzega Polaków: praca we Włoszech? Uważaj!
Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych ostrzegło Polaków udających się do pracy we Włoszech przed nieuczciwymi pośrednikami i pracodawcami. Ostrzeżenie to zostało zamieszczone na stronie internetowej ambasady RP w Rzymie.
26.11.2009 | aktual.: 26.11.2009 15:30
W komunikacie podkreślono, że w związku z zanotowanymi ostatnio we Włoszech przypadkami nieuczciwości miejscowych pracodawców, zatrudniających obywateli polskich przy sezonowym zbiorze owoców cytrusowych, MSZ przestrzega przed korzystaniem z usług nielegalnych pośredników, zamieszczających oferty pracy w polskiej prasie i na stronach internetowych.
"Zaleca się, aby wyjazd do pracy za granicą poprzedziła weryfikacja rzetelności oferty zatrudnienia. Odradza się zawieranie umów z niesprawdzonymi firmami lub nielegalnymi pośrednikami, zarówno polskimi, jak i włoskimi, oferującymi wyjazdy do pracy sezonowej lub pomoc w uzyskaniu zatrudnienia" - mówi komunikat.
"Osoby, które skorzystają z takiej propozycji powinny się liczyć z możliwością wystąpienia problemów z otrzymaniem umówionej zapłaty oraz uzyskaniem innych, niezbędnych świadczeń pracowniczych" - ostrzega MSZ.
Jako "wysoce ryzykowny" polskie ministerstwo określiło "samodzielny wyjazd do Włoch w celu podjęcia pracy, bez dokładnego zapoznania się z zasadami i warunkami zatrudnienia, wcześniejszego uzgodnienia sprawy z przyszłym pracodawcą, znajomości przynajmniej podstaw języka włoskiego oraz bez finansowego zabezpieczenia umożliwiającego pokrycie kosztów powrotu do kraju w przypadku nieznalezienia pracy".
"Osoby, które uzyskają zatrudnienie, winny zawrzeć umowę o pracę na piśmie" - przypomina MSZ.
W środę konsulat polski w Rzymie poinformował o udzieleniu pomocy 16 Polakom, którzy byli nieuczciwie wynagradzani za pracę przy zbiorze mandarynek w Kalabrii.
Do interwencji władz konsularnych doszło w związku ze skargami od polskich obywateli pracujących w gospodarstwach rolnych w rejonie Marina di Sibari. - Winę za trudną sytuację, w jakiej znaleźli się Polacy, ponoszą przede wszystkim nieuczciwi polscy pośrednicy - wyjaśnił kierownik wydziału konsularnego ambasady RP Wojciech Biliński.