Najpierw Błaszczak, potem Sellin i Wąsik. "Śmiechom nie było końca"
- Kogo? - dopytywał Maciej Wąsik, pytany przez reporterkę TVN24 o to, czy Prawu i Sprawiedliwości uda się znaleźć większość w nowej kadencji parlamentu. - Nie słyszę - powtarzał w odpowiedzi na te same pytania Jarosław Sellin.
W czwartek prezydent Andrzej Duda w oświadczeniu podsumowującym spotkania z ugrupowaniami, które dostały się do Sejmu, stwierdził, że dwa obozy deklarują, że zdobędą większość.
Reporterka TVN24 Agata Adamek próbowała na ten temat porozmawiać z politykami Prawa i Sprawiedliwości. Gmach Sejmu był niemal pełny, bo odbywała się uroczystość, podczas której nowo wybrani posłowie dostali zaświadczenia o wyborze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Adamek w tym gwarze próbowała porozmawiać z Jarosławem Sellinem, Maciejem Wąsikiem i Piotrem Glińskim, którzy rozweseleni stali obok siebie.
- Czy będzie większość na kolejną kadencję? - zapytała reporterka. - Nie słyszę - odpowiedział Sellin.
Druga próba zadania pytania zakończyła się taką samą odpowiedzią.
- Zadaje pani tendencyjne pytania, jak zawsze - stwierdził Gliński.
- Co w tym tendencyjnego? - dopytywała reporterka.
- To już pani wie najlepiej. Pozdrawiamy serdecznie - odpowiedział Gliński.
Adamek nie odpuszczała, dlatego ponowiła pytanie i mikrofon skierowała w kierunku Wąsika. - Kogo? - śmiał się Wąsik.
Reporterka wcześniej próbowała porozmawiać też z Mariuszem Błaszczakiem.
- Dzień dobry, panie ministrze. Będzie pan szefem klubu? - zapytała.
- Pani redaktor, dzień dobry. Słuchamy koncertu (...). Nie w tych warunkach. Tutaj mamy koncert - odpierał Błaszczak, który ostatecznie również nie odpowiedział na zadane pytania.