Repolonizacja? Sierakowski: boję się, że to jest pisane pod konkretne media
Boję się, że to jest pisane trochę pod konkretne media, a nie pod światłą ideą, że należy doprowadzić do większej konkurencji, podnieść poziom i jakość publicystyki - mówił w programie #dziejesienazywo Sławomir Sierakowski z "Krytyki Politycznej". Goście programu dyskutowali o o pomyśle "repolonizacji" mediów. Sierakowskiemu odpowiedział Rafał Ziemkiewicz z "Do Rzeczy": - To, że 75 proc. mediów jest w rękach koncernów zachodnich, jest niebezpieczne dla państwa - twierdził.
- Dziwię się osobom o poglądach prawicowych albo konserwatywno-liberalnych, bo repolonizacja to uderzenie w podstawowe zasady gospodarcze - mówił Sierakowski. - Ja oczywiście też nie jestem za nieograniczonym prawem wolnego rynku do alokacji wszystkich możliwych zasobów, jak sobie wolny rynek zażyczy. Po pierwsze nigdzie jeszcze takiej doskonałej konkurencji nie widziano, a po drugie - jako socjaldemokrata uważam, że media bez regulacji sobie nie poradzą. Ale chodzić i tropić, który kapitał jest niemiecki, a który nie? - dziwił się Sierakowski.
- Przez ostatnie 25 lat klasa polityczna powoli dokonywała odkrycia, że kapitał jednak ma narodowość. Nawet Jan Krzysztof Bielecki, kiedy był ważnym politykiem obozu rządzącego, przyznał, że kapitał ma narodowość - mówił Ziemkiewicz. Jak dodał, Michał Boni przyznawał, że przez wielkie zachodnie koncerny jesteśmy traktowani jak "przestrzeń neokolonialna".
- To, że 75 proc. mediów jest w rękach koncernów zachodnich, jest niebezpieczne dla państwa, ponieważ te media w naturalny sposób lobbują za koncernami, z którymi są powiązane - argumentował Ziemkiewicz. - Jednym z problemów Polski jest autentyczna kolonizacja gospodarcza, która się odbywa pod różnymi pięknymi hasłami. Jak kolonizowano Afrykę, to też robiono to pod hasłami cywilizowania, pomocy, walki z handlarzami niewolników, ale robiono to rękami ówczesnych koncernów - mówił w programie #dziejesienazywo.
Jak zapowiedział pełnomocnik rządu ds. zmian w mediach publicznych Krzysztof Czabański, projekt ustawy o mediach narodowych jest już niemal gotowy, by trafić do Sejmu.
