REM: dyrektor radiowej Jedynki przekroczył granice etyki zawodowej
Rada Etyki Mediów uznała, że dyrektor radiowej Jedynki Kamil Dąbrowa przekroczył granice etyki zawodowej, prowadząc festiwal wina w poznańskim markecie - poinformował przewodniczący REM Ryszard Bańkowicz.
Bańkowicz poinformował, że Rada przyjęła takie stanowisko wobec skargi przekazanej jej przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich.
SDP poinformowało REM, że Dąbrowa dla prywatnej firmy handlującej alkoholem prowadził w Poznaniu w jeden z majowych weekendów festiwal wina, a w ulotkach przedstawiono go jako dyrektora i redaktora naczelnego Programu I Polskiego Radia.
"Kamil Dąbrowa nie widział konfliktu interesów w tym, że jako szef publicznej rozgłośni reklamował imprezę prywatnej firmy i to pod patronatem konkurującego z Radiową Jedynką Radia PIN" - czytamy w stanowisku Rady.
"Zdaniem REM dyrektor Kamil Dąbrowa przekroczył granice etyki zawodowej. Postąpił wbrew zasadom obowiązującym w Polskim Radiu" - dodał Bańkowicz.
Zasady te określają trzy uchwały zarządu publicznego radia - z 2004, 2005 i 2007 r. "Według tych uregulowań dziennikarzom nie wolno uczestniczyć w reklamie (promowanie jakiegokolwiek produktu jest przecież jego reklamą) ani też współpracować z prywatnymi radiostacjami, które z natury rzeczy są konkurencją dla radia publicznego" - podkreśliła Rada w swoim stanowisku.
O sprawie pisał m.in. Presserwis, któremu Dąbrowa mówił, że nie widzi nic niewłaściwego w swoim udziale w imprezie. Zapewnił, że nie wziął za to pieniędzy, a jego udział w imprezie był tylko koleżeńską przysługą - właściciel firmy organizującej festiwal to jego przyjaciel. Dąbrowa zaznaczył, że uzyskał zgodę na prowadzenie imprezy od prezesa radia - Andrzeja Siezieniewskiego.
Pytany o tę sprawę Siezieniewski potwierdził. Dodał jednak, że być może popełniono błąd, iż Dąbrowa został przedstawiony na imprezie z funkcji, którą pełni w Polskim Radiu.