PolskaReliga: należy znowelizować ustawę transplantacyjną

Religa: należy znowelizować ustawę transplantacyjną

Tzw. zgodę domniemaną na pobranie narządów
po śmierci powinna zastąpić zgoda rzeczywista w postaci
wypełnionej deklaracji - uważa minister zdrowia Zbigniewa Religa.

O sytuacji w transplantologii, o drastycznym spadku liczby przeszczepów, przypadkach gdy lekarze odmawiają udziału w komisjach stwierdzających śmierć mózgu, a także przyczynach tego stanu rzeczy i sposobach zaradzenia sytuacji dyskutowali w czwartek w siedzibie "Rzeczpospolitej" szefowie resortów zdrowia i sprawiedliwości oraz transplantolodzy.

Zdaniem Religi, konieczna jest nowelizacja ustawy transplantacyjnej tak, aby obecne oświadczenia o braku zgody na pobranie narządów zastąpiły deklaracje, wyrażające zgodę.

Wprowadzenie zgody rzeczywistej jest o wiele uczciwszym postawieniem sprawy. Ja chcę być dawcą narządów i w razie śmierci jestem gotów oddać moje narządy i mam to wpisane w dowodzie osobistym lub jakimś rejestrze. Jest to czysta pod każdym względem sprawa - powiedział Religa.

Jeśli lekarz będzie miał wyraźną deklarację o zgodzie pacjenta na pobranie narządów nie będzie już pytał o zgodę rodziny - dodał. Obecnie - choć nie ma takiego obowiązku - zawsze pytamy, i jak rodzina mówi nie, to nikt się nie zgodzi na pobranie narządów - podkreślił Religa.

O tym, jak istotne jest uporządkowanie sytuacji w transplantologii, przekonywał także krajowy konsultant do spraw transplantologii prof. Wojciech Rowiński. Według niego, liczba pobrań narządów w ostatnim czasie drastycznie spadła. Podczas gdy w styczniu pobrano narządy od 40 osób, w lutym i marcu liczba ta spadła o połowę, a w kwietniu dokonano jak dotąd 8 pobrań.

Za taki stan rzeczy - zdaniem Rowińskiego - odpowiedzialne są m.in. media, które epatują odbiorców wiadomościami na temat afer związanych z przeszczepianiem narządów i ferują wyroki, zanim dokona tego sąd.

Dr Andrzej Matyja z Naczelnej Rady Lekarskiej powiedział, że jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy była konferencja ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry i szefa CBA Mariusza Kamińskiego po zatrzymaniu ordynatora oddziału kardiochirurgii w warszawskim szpitalu MSWiA.

Podobnego zdania był senator Władysław Sidorowicz (PO). Ta konferencja doprowadziła do załamania bezpieczeństwa zdrowotnego pacjentów. Jeżeli się na konferencji mówi +ten człowiek już nie zabije+, trzeba się liczyć z tym, że uderzy to w bezpieczeństwo zdrowotne pacjentów - powiedział.

Minister Zbigniew Ziobro ripostował, że podczas konferencji nie używał zwrotów "zabije" czy "zamorduje". Podkreślił, że są to cytaty, których nigdy nie wypowiadał, bo stwierdzenie, że "nikt więcej przez tego pana życia pozbawionym nie będzie", jest czymś zupełnie innym. Słowo pozbawia życia nie przesądza czyjejś winy, nie przesądza umyślności, bądź nieumyślności - podkreślił Ziobro.

Innym problemem w transplantologii są ostatnio odmowy orzekania przez lekarzy o śmierci mózgu w obawie, aby nie zostali oni oskarżeni np. o zabójstwo. Religa wyraźnie podkreślił, że nie akceptuje tego rodzaju zachowań. Odmowa udziału w rozpoznawaniu śmierci mózgu wymaga potępienia - podkreślił Religa.

Podsumowując dyskusję prof. Rowiński powiedział, że polski system transplantologii wymaga obecnie usprawnienia i zapowiedział, że w ciągu najbliższych dwóch lat będzie wykształconych ok. 200-300 tzw. koordynatorów do spraw transplantacji. Studium dla koordynatorów działa już z inicjatywy Unii Medycyny Transplantacyjnej w Akademii Medycznej w Warszawie.

Po drugie - jak podkreślił Rowiński - społeczeństwu należy przedstawić jasne procedury transplantacyjne i pokazać, że przeszczep to skuteczna i bezpieczna metoda leczenia. Takie zasady będą dostępne na stronach internetowych ministerstwa zdrowia, a także stronie Poltransplantu. 12 czerwca w Senacie ma się odbyć konferencja na temat transplantologii.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)