Rektor UMK się wzburzył
U podstaw nerwowej reakcji Jego Eminencji leżą informacje o planach utworzenia Uniwersytetu Medycznego w Bydgoszczy, które zawarł w swoim programie wyborczym prezydent Konstanty Dombrowicz.
23.07.2010 | aktual.: 23.07.2010 15:18
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Prof. dr hab. Andrzej Radzimiński - rektor toruńskiego UMK w przesłanym do mediów oświadczeniu przypomina, iż zgodnie z obowiązującym prawem tworzenie publicznej uczelni akademickiej następuje w drodze ustawy, zatem należy do kompetencji Sejmu RP, a nie organów administracji samorządowej takich jak Prezydent Miasta Bydgoszczy. Nie zgadza się też z opinią, że „dotychczasowa współpraca bydgoskich medyków z UMK nie daje satysfakcjonujących efektów”. Zarówno w wymiarze dydaktycznym, jak i naukowym kooperacja obu części uniwersytetu stale się rozwija i ma dobre perspektywy na przyszłość – uważa prof. Radzimiński, który równocześnie ubolewa nad tym iż zamiast merytorycznej dyskusji o rozwoju bydgoskiego Collegium Medicum w ramach dużego europejskiego uniwersytetu prezentowane są pozbawione możliwości realizacji pomysły przeznaczone wyłącznie na użytek kampanii wyborczej.