Rekordowy apel finansowy ONZ - chcą zebrać 5 mld dol. na pomoc dla Syryjczyków
Organizacja Narodów Zjednoczonych wystosowała największy apel finansowy w swej historii, prosząc darczyńców o zebranie ponad pięciu miliardów dolarów na pomoc humanitarną dla Syryjczyków - zarówno w samej Syrii, jak i poza jej granicami.
07.06.2013 | aktual.: 13.06.2013 12:26
ONZ szacuje, że do końca roku pomocy potrzebować będzie ponad 10 milionów Syryjczyków, co stanowi połowę ludności kraju. W ostatnich dniach UNICEF raportował, że pilnej pomocy humanitarnej potrzebują prawie cztery miliony dzieci.
- To wielkie liczby, ale za nimi kryje się ludzka tragedia - powiedziała dziennikarzom Valerie Amos, ONZ-owski koordynator ds. pomocy humanitarnej. - Obawiamy się, ze w miarę jak rosną potrzeby, nie będziemy mogli ich zrealizować - dodała.
Z kolei Wysoki Komisarz Narodów Zjednoczonych do spraw Uchodźców António Guterres określił syryjską wojnę "najbardziej niebezpiecznym kryzysem od czasu zakończenia zimnej wojny" i zwrócił się do światowych przywódców, aby odpowiedzieli na apel ONZ nie tylko ze współczucia, ale też w imię "własnego interesu". - Jeśli walki nie zakończą się, ryzykujemy na Bliskim Wschodzie wybuch, na który wspólnota międzynarodowa nie jest po prostu przygotowana - ostrzegł Guterres.
Jak podkreśla z kolei BBC News, przedstawiciele ONZ przyznają, że mogą mieć problem z zebraniem rekordowych sum, o jakie proszą. Rządy były krytykowane za wolne zbieranie funduszy podczas ostatniego apelu, gdy chciano zebrać 1,5 miliarda dolarów na pierwsze sześć miesięcy bieżącego roku.
Syryjski konflikt pochłonął już życie ponad 94 tysięcy osób, a ponad 1,6 miliona musiało uciekać do sąsiednich krajów. ONZ przewiduje, że liczba uchodźców, przebywających w państwach ościennych, może się do końca bieżącego roku zwiększyć ponad dwukrotnie, osiągając 3,5 mln.
Tymczasowy przewodniczący opozycyjnej Syryjskiej Koalicji Narodowej George Sabra ostrzegł w piątek, że wojna w Syrii staje się konfliktem religijnym, który może wkrótce ogarnąć wiele krajów w regionie.