Reklamy Ryanair atakują brytyjskiego premiera
Kampania prasowa Ryanair, atakująca brytyjskiego premiera Gordona
Browna i umniejszająca wpływ przewoźników lotniczych na zmiany
klimatyczne została skrytykowana przez czuwające nad
przestrzeganiem zasad etycznych w reklamie stowarzyszenie ASA.
20.07.2007 08:00
Kampania była odpowiedzią Ryanair na wzrost podatku ekologicznego płaconego przez pasażerów linii lotniczych. Obejmowała cztery reklamy przedstawiające rysunkową postać chuligana z dołączoną głową Browna. Towarzyszyły im hasła: "Wielki rabuś samolotowy" i "Chciwy Gordon dostaje Oscara& za najlepszy rabunek".
Na publikowane w "Daily Telegraph" i "The Times" reklamy wpłynęło 48 skarg. Dotyczyły one m.in. zamieszczonego w dwóch z nich twierdzenia, że transport lotniczy odpowiada jedynie za 2% emisji dwutlenku węgla do atmosfery. Oburzano się także na użycie wizerunku papieża w reklamie emitowanej w Środę Popielcową, co zostało uznane za obraźliwe dla katolików.
Stowarzyszenie ASA podtrzymało zarzuty dotyczącego twierdzeń nt. emisji gazów cieplarnianych, uważając że nie zostały one dostatecznie udokumentowane przez Ryanair. Oddalono natomiast zarzuty dotyczące wykorzystania wizerunku papieża, twierdząc, że czytelnicy byli raczej skłonni dopatrywać się w reklamie złośliwości względem Gordona Browna, niż szydzenia z religii katolickiej.
Skrytykowano także niewystarczające udowodnienie tezy, że pieniądze z podwyższonego podatku nie są wydawane przez rząd na ochronę środowiska.