Reforma wymiaru sprawiedliwości. "Wracamy do rozwiązań, które były"
Minister Sprawiedliwości Adam Bodnar zaprezentował pakiet nowelizacji wymiaru sprawiedliwości. W jego skład wchodzą cztery akty prawne w tym projekt uchwały, który budzi największe kontrowersje. Gość programu "Newsroom" WP prof. Ewa Łętowska, sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku tłumaczyła, że skutkiem prawnym uchwały jest wezwanie do działania, a nie nakaz. - To, co wynika z naprawdę obowiązującego prawa z najszczerzej przyjętych zobowiązań międzynarodowych, w Polsce bywa, że jest niewykonywane - powiedziała Łętowska. Sędzia zwróciła również uwagę na to, że omawianie w tej chwili tych szczegółowych rozwiązań odciąga uwagę od tego pakietu. - Pakiet jest przygotowany na to, aby pokazać generalne założenia reformy, którą przygotował obecny minister sprawiedliwości, natomiast sama realizacja legislacyjna to jest zdarzenie przyszłe i trochę niepewne - stwierdziła. Wytłumaczyła, że przyszłość reformy jest niepewna, ponieważ jak każda propozycja legislacyjna, może być przedmiotem negocjacji politycznych oraz z powodu prezydenta, który zapewne wyśle ją do TK. Sędzia przypomniała także, że 30 lat temu korzystano z takich rozwiązań, które zaproponował Bodnar. - My w tej chwili wracamy do rozwiązań, które były i które żeśmy porzucili i o których myśmy wręcz zapomnieli - podsumowała Łętowska.