PolskaReduta Dobrego Imienia oskarża Facebooka. Pozew rozpatrzy polski sąd

Reduta Dobrego Imienia oskarża Facebooka. Pozew rozpatrzy polski sąd

Sąd Okręgowy w Warszawie zajął się sprawą dotyczącą możliwości popełnienia przestępstwa przez Facebooka. Reduta Dobrego Imienia oskarża go o dyskryminację z uwagi na przekonania polityczne, światopogląd oraz wyznanie. Spółka ma odpowiedzieć na wezwanie polskiego sądu.

Reduta Dobrego Imienia oskarża Facebooka. Pozew rozpatrzy polski sąd
Źródło zdjęć: © WP.PL | Marcin Gadomski

07.03.2017 | aktual.: 07.03.2017 16:08

Jak podaje portal tvp.info, obecnie trwa tłumaczenie pozwu na język angielski, by następnie wysłać dokument do USA i Irlandii. Sprawa ma być rozpatrywana według polskiego prawa.

Przypomnijmy, że w grudniu 2016 roku prezes Reduty Dobrego Imienia Maciej Świrski złożył pozew o możliwości popełnienia przestępstwa przez Facebooka. Spółka miała naruszyć prawo do pozyskiwania informacji, blokować możliwość wyrażania poglądów. RDI otrzymywało bowiem informacje o blokowaniu profili katolickich i narodowościowych przy jednoczesnym tolerowaniu treści nawiązujących do symboli komunistycznych.

- Zgromadzona dokumentacja dowodowa potwierdza że Facebook nie blokuje ani treści o charakterze propagującym totalitaryzm komunistyczny, ani żadnych profili, na których znajdują się komunistyczne symbole. Z zaangażowaniem natomiast zawiesza profile i strony sławiące Żołnierzy Wyklętych czy zdarzenia ich upamiętniające, a także wydarzenia o charakterze katolickim czy narodowym – powiedziała rzecznik Reduty Dobrego Imienia Urszula Wójcik.

Odniosła się również do decyzji polskiego sądu. – Dla nas jest to wielki sukces. To pierwsza tego rodzaju sprawa. Facebook, spółka amerykańska, z główną siedzibą w USA, będzie odpowiadała za naruszenie prawa i konstytucji kraju, w którym prowadzi działalność. Sprawa jest tym bardziej wyjątkowa, że jest to spółka o zasięgu globalnym, ponieważ funkcjonuje w przestrzeni internetowej – dodała.

Do pozwu przyłączył się też senator Waldemar Bonkowski. Jak twierdzi, Facebook zablokował jego konto, po tym jak w grudniu 2016 roku zamieścił tam post dot. jego wystąpienia w sprawie deubekizacji. W styczniu jego wiadomość została całkowicie skasowana. Wówczas Facebook odniósł się do sprawy, Przyznał, że jeden z jego pracowników skasował post przez przypadek.

Czego oczekuje RDI? Chce, by Facebook przeprosił Świrskiego, a także, by zakazano Facebookowi stosowania cenzury, dyskryminacji i blokowania swobody informacji.

- Standardy Społeczności Facebooka zostały stworzone w taki sposób, by zapewniać bezpieczeństwo osobom korzystającym z platformy i jednocześnie umożliwiać swobodną dyskusję na tematy, które są dla nich ważne. (…) Te standardy nie blokują możliwości wyrażania poglądów dotyczących polityki i religii, ale nie ma miejsca na naszej platformie na groźby, promowanie przemocy, terroryzmu oraz mowy nienawiści - czytamy w oświadczeniu biura prasowego Facebooka.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (8)